Interludium - 04.01.09

[Sephiroth]

10 osób, bedzie kameralnie....

[KURZY]

1. Shark
2. Pentagram - ale to zalezy ktorego z wyprawy sylwestrowej wroce:)
3. Marcel :D
4. Edi
5. Sharky(chyba że coś wypadnie)
6. Maksiu
7. Kurzy
8. Przemo
9. Pmk
10. Ravis ( jak zdarzy wrócić w sobote ;)

[Roger]

1. Shark
2. Pentagram - ale to zalezy ktorego z wyprawy sylwestrowej wroce:)
3. Marcel :D
4. Edi
5. Sharky(chyba że coś wypadnie)
6. Maksiu
7. Kurzy
8. Przemo
9. Pmk
10. Ravis ( jak zdarzy wrócić w sobote ;)
11. Roger
12...

Gdzie - wiadomo, a o której?

[[SC] Shark]

No i kurde na to czekałem !! Rogeros wreście się pojawisz, a już miałem pisać do ciebie na GG i Cię namawiać, ale se mówię najpierw poczytam nowe posty na forum :D

[[SC] Shark]

Na pewno spotkanie pod McDonald's w Tychach, a o której to właśnie nie wiadomo, biorąc pod uwagę że znowu jest temperatura na minusie to proponuję spotkanie o godz. 10:00 nim zaczniemy grać (11:00) to już trochę temperatura się podniesie.


Więc spotkanie o 10:00 pod Mc w Tychach, chyba że organizator ma inny plan to niech go przedstawi..

[Pentagram]

mnie p
o desce wziela jakas choroba jesli nie opadnie mi goraczka to niestety nie wpadne.

[Sharky]

Niestety nie mogę w tą niedziele



1. Shark
2. Pentagram - ale to zalezy ktorego z wyprawy sylwestrowej wroce:)
3. Marcel :D
4. Edi
5.Maksiu
6. Kurzy
7. Przemo
8. Pmk
9. Ravis ( jak zdarzy wrócić w sobote ;)
10. Roger
11...

[Sephiroth]

Posylwestrowa chrypka przeszła mi w zapalenie gardła. Mój udział jest raczej niemożliwy.
Zamiast odprawy na miejscu - muszę przemoc moje lenistwo w pisaniu, i podac informacje przez net.

Sceno I:

Grupa eskortująca zaczyna przy wiadukcie.
Grupa łowców w dowolnym miejscu przy drodze prowadzacej od trafo do bunkra.

W zamiarze był brak respa, za to dwa opatrunki na osobę w kazdej ekipie.
200 kulek na jedno sceno.

Podział: łowcy Shark (moderator grupy)/Przemo
Eskorta: Marcel/pmk (moderator grupy)
Marcel - Sasha Cvijetan (dasz rade)
Reszte osób podzielicie na miejscu.

Ten sam podział, oraz zasady mozna zastosować do drugiego scenariusza.

Sceno II: Umierająca nadzieja

Grudzień 1995, po udanej akcji pochwycenie rzeÂźnika z Vukovaru, zachodni wywiad ustalił miesjce pobytu zakaładników. Dwoje brytyjskich archeologów. Grupa specjalna SAS u dostaje zadanie odbicia zakładników. Z powodu mojej nieobecności i malej liczby uczestników, wylosować trzeba tylko jedna osobę która będzie zakładnikiem.

SAS: odbic zakladnika i dostarczyc go do punktu odbioru. Po 15 minutach od nadania sygnału przylatuje helikopter. (sklład ten sam co łowcy)

Serbowie: Nie dopuścić do odbicia zakladników. (sklad ten sam co eskorta)

Czas na wykonanie zadania: od rozpoczęcia do momentu odbicia - 60 minut.

W drugim sceno jest mozliwosc wyznaczenia punktu respawnu dla obu druzyn. (w tej sytuacji jeden opatrunek na osobę)
Miejsce przetrzymywania zakladników : ziemny buknier koło wiaduktu.

Reszte info przesle jutro przez Pw lub gg.

[Sephiroth]

Dzieki Shark za kolorki :D
Nie zapomnijscie o czerwonych szmatach do oznaczenia.
Nie wiem czy zdazycie zagrac obydwa scena, ale zycze udanej zabawy.

[lordmarcel]

Kurde panowie wybaczcie mi.
W chwili w której to pisze rodzice zaplanowali wyjazd w góry na narty, mimo iż wiedzieli że mam grę. W takiej sytuacji jestem zmuszony wypisać się z Interludium i jeszcze raz sory bo dostałem jedna z głównych ról, a nie mogę być, zwłaszcza że mówię to dzień przed. Naprawdę sory panowie jeszcze raz !

Pozdrawiam i mam nadzieję że nie zepsuło to waszego humoru przed jutrzejszą grą, znajdziecie innego Cvijetana i będziecie się dobrze bawić.

[Pentagram]

Robi sie grubo - ja tez odpadam jak juz uprzedzalem, goraczka 39 i taki kaszel ze szybke w masce bym wydmuchal

[Roger]

No to zostaje nas ośmiu chłopa.

[[SC] Shark]

No to mamy problem, ale jakoś damy radę chyba, nie mamy wyjścia..

Ci co odpadli niech liczą się z konsekwencjami jak ich spotkam na jakimś treningu :D
Jakieś kary fizyczno-cielesna na bank będą :)

[[SC] Shark]

Generalizując:

1. Shark
2. Edi
3. Maksiu
4. Kurzy
5. Przemo
6. PMK
7. Ravis
8. Roger
9.

[Przemo]

witam nie wiem czy jutro zdąze dojechac bo mnie troche przytrzymało w górach