Ja zaczołem od małej przebieżki marszo bieg z szybkim marszem po okolicy Mikołowa zaczołem około 19:00 - 27.12.2007 (Nie nawidzę biegać ale się zmobilizowałem;-]) i skończyłem o 22:00 pokonując około 10,5 km dzisiaj czuję się w miarę spoko nie ma zakwasów bo starałem się utrzywywać stałą temperaturę ciała (Po intesywnym wysiłku i co się z tym wiąże podwyższonej temperatuże ciała nie należy gwałtownie schładzać organizmu np. zimny prysznic kąpiel itp. bo zakwasy na 100%) to dla tych tkórzy mieli lub będą mieć zakwasy ;-].
Ps. Dajcie znać czy taka odległośc i taki czas pokonania go jak na pierwszy raz to dobry wynik czy nie (Nie biegałem chyba od czasów wojska wieć prawie 10 lat).