30.11.2008 - Trening/Szkolenie z Taktyki Zielonej + Ogniowe

Zaproszenia, szkolenia, relacje, informacje...

30.11.2008 - Trening/Szkolenie z Taktyki Zielonej + Ogniowe

Postprzez [SC] Shark » 2008-11-24, 23:41

Witam.
Jak w temacie, dla wszystkich chętnych którzy nie będą leczyć Andrzejkowego kaca..

Miejsce: Kobiór
Start: 10:00 na Mc Tychy
Zakres do ustalenia po analizie wyników ankiety (nie wszystkie do mnie spłynęły, a czas już minął)

Lista chętnych:

1. Shark
2.




P.S.

Jak macie propozycje i sugestie co chcielibyście potrenować/nauczyć się z zakresu ujętego w ankiecie to proszę pisać, może spełnię Wasze prośby..
[SC] Shark
 

Postprzez partyzant P » 2008-11-25, 17:17

1. Shark
2. Paweł (Naziom)
3.
partyzant P
 

Postprzez Edi » 2008-11-25, 19:01

1. Shark
2. Paweł (Naziom)
3. Edi
Edi
 

Postprzez Rafi » 2008-11-25, 19:05

Nie bardzo rozumie jak ma wyglądać szkolenie ogniowe... rozstawimy awatary i każdy odda po 5 strzałów...
Nie lepiej poprostu pograć między sobą mam wrażenie, że unikamy tego jak ognia, albo jak lecącej kulki....
Nie wiem jest to jakaś ujma wstyd, a może nie "pasuje" do naszej ekipy.
Szczerze mówiąc nie pamiętam, abyśmy poprostu się spotkali my tu wy tam, albo my bronimy wy zdobywacie...
W każym razie na szolenie z Hohołem albo z Pmk zawsze się pisze jak mam czas, ale w to raczej nie wchodze...
Rafi
 

Postprzez [SC] Shark » 2008-11-26, 09:08

No wyraziłeś już swoje zdanie na mój temat tym postem, co mnie nie dziwi.. Jak widzisz dla dużej części SC trening jest znacznie ważniejszy niż strzelanka "wy tu, my tam" i chwała im za to...
A tak btw dla uczestników, jak czas pozwoli to będzie również trening na ostro materiału który będziemy trenowali, więc zabrać kulasy i gaz/hp. Jest to jednak uzależnione od ilości czasu jaki będziemy mieć..
[SC] Shark
 

Postprzez Edi » 2008-11-26, 10:36

Shark,

moja propozycja na 30go.
Chciałbym, abyśmy zrobili ten trening w formi MILISIMu (coś na kształt SID).
Wg mnie jest to najlepsza forma aby przećwiczyć wiele elementów z Taktyki Zielonej.

......................
Dzielimy się na dwie grupy: Dowodzenia BRAVO1 i Rozpoznania BRAVO2.
Każda z grup ma radio, mapę i busolę. Akcję koordynuje BRAVO1.
Wyznaczamy na mapie 6 punktów od Fox 0 (parking) do Fox 6 TARGET (betonowy bunkier).
BRAVO1 wychodzi z Fox 0 i przechodzi przez Fox 1 i Fox 2.
BRAVO2 wychodzi z Fox 0 i przechodzi przez Fox 3 i Fox 4.
Punkt RV jest w Fox 5 (200m-300m) od Fox 6.
Grupa, która pierwsza dotrze do Fox 5 zakłada bazę i przyjmuje grupę drugą.
Obie grupy podchodzą do Fox 6, zajmują go, penetrują i odchodzą do Fox 0.
......................

Podczas takiego treningu ćwiczymy:
-szyk patrolowy;
-przeszkody terenowe;
-kontakt radiowy;
-nawigację w terenie;
-zakładanie bazy tymczasowej (w Fox 5);
-przyjmowanie grupy (w Fox 5);
-podchodzenie do budynku;
-zajmowanie budynku.

Wg mnie takie treningi powinniśmy co jakiś czas przeprowadzać.
Edi
 

Postprzez [SC] Shark » 2008-11-26, 12:18

No przyznam szczerze, że pomysł jest wyśmienity. Muszą być jednak spełnione co najmniej dwa warunki:
1. Odpowiednia ilość uczestników (6-8 osób min.)
2. Każdy z uczestników musi już wcześniej być zaznajomiony z podstawami tematu, który mamy stosować. Bo jak ma mieć to klimat MILSIM-u to nie będzie już miejsca by co chwile komuś tłumaczyć całą operację, np. pokonania przeszkody terenowej czy założenie bramki RV

Generalnie pomysł bomba, myślę, że właśnie w takiej formie będziemy przeprowadzać treningi z materiału który jest już dla wszystkich znajomy. Gdy natomiast poznajemy nowy materiał to proponuję szkolną metodę treningu znaną z treningów z Hoholem..
[SC] Shark
 

Postprzez Edi » 2008-11-26, 13:06

Myślę,że jeszcze kilka osób, które były "u HoHola" zapisze się.

Jeżeli nie, to przenieśmy to MILISIMowe szkolenie na inny dogodny termin a teraz zrób wprowadzenie o podstawach dla wszystkich co nie byli "u HoHola".
Edi
 

Postprzez Edi » 2008-11-26, 13:10

A co do postu Rafiego, to myślę, że takie treningi strzeleckie są też bardzo ważne.

Rafi, zaproponuj date i zrobimy gre gdzie podzielimy ludzi na dwie grupy: jedna broni terenu i druga atakuje. Potem zmiana. Bardzo chętnie wezmę udział w takiej grze.
Pozwoli to przecwiczyc nasze zdolności strzeleckie i poznac nasze markery.
Ja osobiście nie mam możliwości pocwiczyc moim markerem i nie znam go jeszcze za dobrze (głównie chodzi o wady).
Poza tym, sprawa szybkiego celowania, przeładowywania, zmiana magazynków, itp. też musi byc cwiczona i to najlepiej w "boju".
Edi
 

Postprzez Pentagram » 2008-11-26, 14:55

1. Shark
2. Paweł (Naziom)
3. Edi
4. Kuba

rewelacyjny pomysl EDI :) sluchajcie jesli nie macie nic przeciwko to wezme od siebie kogos(namowie:P) zeby wkoncu potrenowali na powaznie.
Pentagram
 

Postprzez [SC] Shark » 2008-11-26, 18:08

oki
[SC] Shark
 

Postprzez Krzycho » 2008-11-26, 18:11

Edi napisał(a):... zrobimy gre gdzie podzielimy ludzi na dwie grupy: jedna broni terenu i druga atakuje. Potem zmiana


Zapraszamy do nas, jest to stały punkt programu podczas niedzielnych gier :-)
Krzycho
 

Postprzez Rafi » 2008-11-26, 20:35

"No wyraziłeś już swoje zdanie na mój temat tym postem, co mnie nie dziwi.. "
Shark myślę, że za bardzo wziałes tego posta do siebie było on pisany do ogółu.
Jako członek SC mam do ciebie szcunek i napewno jak bym miał cos do ciebie nie pisałbym tego na forum tylko napisał prv, albo powiedział w oczy. Pisałem to do ogółu i nie powinieneś tego brac do siebie :)
Co do szkoleń uważam, że szkolenia szkoleniami ale nie oddaje to sytuacji kiedy sie gra.
Kiedy wiesz, że za rogiem czai sie przeciwnik a tobie zostały 3 kule w cyklonie srasz po gaciach i ręce ci sie trzęsą.
tego nie przećwiczysz nawet włączając elementy strzelania.
Rafi
 

Postprzez Pentagram » 2008-11-26, 21:40

a jak mi zostaja 3 kule w qloaderze to jeszcze musze przechylac bron zeby wpadly do feeda;p heheh to takie BTW:P dla rozluznienia atmo:P
Pentagram
 

Postprzez Roger » 2008-11-26, 22:03

Zgadzam się z Rafim.

Trening to świetna rzecz i o jego niezbędności nie ma co dyskutować.
Wszyscy, albo prawie wszyscy jednak wiemy, jak to jest kiedy jest "realne" zagrożenie.
Dochodzi dodatkowo jeszcze kilka istotnych elementów, z którymi trzeba sobie dać radę.
Chodzi mi o niektóre warunki, które trzeba po przetrenować.

Zacząć trzeba od tego, że używamy sprzętu PB i scenach/grach/... przy użyciu takiego sprzętu chcemy brać/bierzemy udział. (Celowo pomijam ASG, bo skupiamy się na PB. Nie mam nic do ASG - moim następnym zakupem będzie replika :).

Już kiedyś w którymś poście o tym wspominałem:
1. To co Rafi napisał ogólnie o "sraniu w gacie" :) czyli adrenalina - u jednych objawia sie tym pierwszym u innych wręcz przeciwnie - niepotrzebnie nap...ają do przodu. Ale jak do wszystkiego - można się w pewnym stopniu przyzwyczaić. Nie da sie przyzwyczaić do czegoś, czego się nie poczuje:). Sami zresztą zauważcie jak wygląda trening na luzie, kiedy wiadomo że nikt nie będzie "przeszkadzał", a kiedy wiadomo że jest jakiś OpFor.

2. To co było już wałkowane parę razy - z kilku względów - MASKA.

a) bezpieczeństwo - wiadomo o co chodzi, można trenować z gazem i kulasami - bardziej "realnie",
b) dyskomfort jaki wiąże sie z noszeniem maski - maska jest niewygodna, maska paruje itd. Co z tego, że wszystko będzie wytrenowane jak np. szlag cię trafi bo ci maska zaparuje - skupiasz się wtedy automatycznie na swoim komforcie, nie na zadaniu.

c) komunikacja w masce - normalnie z członkami teamu możesz porozumiewać się głosem bez problemu - w masce odległość na jaką możesz sie porozumieć jest mocno ograniczona. Odgłosy otoczenia są inaczej odbierane itd.

d) "pamięć mięśniowa" - coś co jest wg mnie jednym z najważniejszych elementów (mogę się mylić). Nikt nie chodzi z "okiem na kolimatorze" czy co tam ma w markerze cały czas. Musisz szybko, odruchowo , bezwarunkowo złożyć sie do strzału. Trenujesz bez maski. Składasz sie do strzału bez maski. Bez maski złożysz sie do strzału przy przyrządach celowniczych chyba w każdym markerze. Z maską tego nie zrobisz - każdy ma jakiś tam montaż, podwyżkę i inne duperele ale nie o to mi generalnie chodziło. Inaczej złożysz sie do strzału bez maski (czujesz kolbę na policzku i takie tam) a inaczej w masce. Też trenowałem głównie bez machy i efekt był taki, że po grach na MR1, gdzie żeby przymierzyć w masce trzeba było wyciąć kolbę - miałem porysowaną szybę właśnie od tej kolby. Bo nie trenowałem składania sie do strzału w masce i jakoś na szybko to nie grało do końca. Próbowałem nawet szybko strzelać w masce i bez - nie muszę chyba mówić, że bez machy efekty były dużo lepsze. Przy tipku X7 jest podobnie - bez machy jest lepiej - bo tak się przyzwyczaiłem.


To tak jak z modnymi ostatnimi laty wojskowymi systemami walki combat - chcesz się czegoś naprawdę nauczyć - to idÂź tam gdzie trenują nie w kimonach/judogach/karategach i na bosaka, tylko tam gdzie na treningu są czasami (nie zawsze) ubrani w mundury, buty wojskowe itd.

Nie traktować mojego postu jako krytykę czego- czy kogokolwiek, tylko jako pomysł na urozmaicenie, wzbogacenie, podniesienie efektywności treningu.



PS. Jeszcze jedna uwaga mi się przypomniała.
Nie trenowaliśmy/cie (chyba, bo na ostatnich dwóch treningach z zielonej mnie nie było- mea culpa) sytuacji, gdzie brakuje któregoś członka teamu. Np. dowódcy, czy pointmana. Brakuje - rozumiem, że został zdjęty:) Tego elementu nie trzeba akurat trenować na ostro :). Można uznać praktycznie, że zamiana ról w trakcie treningu spełnia tą funkcję :)
GG: 1329961
This is my marker. There are many like it, but this one is mine....
Avatar użytkownika
Roger
 
Posty: 504
Dołączył(a): 2008-03-14, 21:59
Lokalizacja: świetochłowice

Następna strona

Powrót do Inne imprezy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość