Ghost Operation

Strzelanie, ale już z fabułą ;)

Postprzez Rommel » 2010-08-17, 09:07

Faktycznie moja pomyłka, światła miłosny niebieskie:)
Rommel
 

Postprzez [JH] waboo » 2010-08-17, 10:48

twbolek83 napisał(a):ta o ta sytuacje chodzi
gdy dolaczyl przemo mowil cos o gosciach z halogenem na wysiegniku i przyjelismy ze dlatego go nie trafilismi mimo ze strzelalo nas 4

no to nie było 3-4 metry tylko
pas zieleni ok 1,5 metra, droga, 4 metry, rów-chaszcze 4 metry :)
w sumie 10 nazbiera się
bo nie wierzę, że z 3 metrów nie zauważył byś, że z tą latarką jest coś nie tak - wisi w powietrzu czy co?:)

btw - nikt z nas wtedy nie spadł w tej akcji zasadzce :)
spadł kolega Trafo, ale parę sekund póÂźniej
[JH] waboo
 

Postprzez twbolek83 » 2010-08-17, 11:12

10 m to bylo gdy sie cofnol (moze)
latarke obserwowal rommel mowil ze widzial tego goscia

zanim zaczolem strzelac ktorys z kolegow-przeciwnikow byl w krzakach obok mnie i po chwili wyszedl na droge
ten ze szperaczem mowi ze cos slyszal ale ten ktory wyszedl uspokaja go ze to on buszowal w krzaczkach
szperacz stoi w miejscu (mox 5m od nas nie wiecej)
a dwuch przechodzi do przodu i wchodza w swiatlo latarki wtedy otwieram ogien
ci z przodu podnosza rece i wracaja do HQ
szperacz stoi (moze sie cofnol do rowu-pasa zieleni po drugiej str)
w chwili gdy ja zaczolem strzelac rommel i misiu strzelali do tego z reflektorem
jesli nie mial zadnego wysiegnika to znaczy ze dostal

i wsjo o tej sytuacji
a ktora to byla drozyna to nie wazne
wazne ze nie nasza strona
Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy
A. Einstein
Avatar użytkownika
twbolek83
Administrator
 
Posty: 2316
Dołączył(a): 2009-12-28, 14:53
Lokalizacja: olkusz

Postprzez vetlorcono » 2010-08-17, 11:38

Od siebie powiem, że u nas tylko 2osoby były wcześniej na tym terenie, więc wiedzieliśmy że są drogi ale budynków i tak musieliśmy szukać :D

Gdyby nie to że nasz skład się rozłamał, to uważam , że do końca gry mieli byśmy szansę robić kolejne rundki i mieć oznaczone prawie wszystkie budynki :P

A tak to supr zabawa, bardzo im się podobało ^^


Od założenia tematu wpisanych 7 osób + BS myślę będzie prooo... Ale odpada, odpada, odpada, odpada EH!

Zgadałem się z Jacko na dojazd i czekam na zjeÂździe na FACRO. Spotkałem przypadkowo Sandi (nie mam pojęcia co tu robiła).
Nie znaliśmy dokładnego miejsca docelowego, ale Jacko nastawił GPSa na Mierzęcice. Wszystko OK konspiraja i ogólny stan niewiedzy mała odprawa, przyjeżdżają BSi no i oczywiście obsuwka czasowa :P Nieja prowadzi nas w dobrym tempie a BSi nie wyrabiają...Trudno, musimy na nich poczekać.
Lekkie zabłądzenie, ale że nieja zna teren, to doprowadził nas do "HQ"(które jak sie okazuje tylko wtedy większość wdziala po raz ostatni :P)
Ogólnie wszystko dość proste : znaleÂźć 9 budynków a potem je oznaczać flarami

Pierwszy miał iść noktowizor na szpic, żeby dowiedzieć się co i jak, ale nie jest tak pęknie jak można było się spodziewać. Pierwszy budynek znajdujemy po chwili numer 4 , ale podpucha więc nie wchodzimy, lecimy dalej. Kolejny budynek (chba 2ka) obok niego 2 kolejne, ale bez oznaczenia... Jak się póÂźniej okazało, zanim do 2ki doszliśmy przeszliśmy jakieś 20 metrów od 5 nie zauważyliśmy (nie dziwota jak ja widziałem na odległość końca lufy) :P

Idziemy dalej... Samochód!? OK znaleziona 8mka i dalej 3ka. Nagle kontakt wszyscy na ziemię, nieja mówi że 3 wyeliminowanych to mśle że OK, ale ktoś świeci nokto albo latarką czerwoną, więc ne spoko. Nagle strzały, szperacz w ruch (niezła obsługa) wyciągamy dwóch snajperów a Jacko obrywa w rękę... Jak się okazało JH czekali i wszystko obserwowali, ale my ruszyliśmy dalej

Następna była budowla oznaczona 1kolejna 7 bez większych filozofii, idziemy idziemy i robi się małe zgrupowanie, ten klei taśmą, ten coś ten tamto i nagle kontakt! Wszyscy zaczynają strzelać. Szperacz znów się przydaje i dość szybko pozbywamy się przeciwników... Idziemy kawałek i gwizdek, kontaktuję się z Przemo i robimy pauzę w grze. Zbieramy się wszyscy w kupę i wychodzą na jaw tajemnice BSi się zbierają - szkoda, bo szło nam najlepiej ze wszystkich (tak mi Przemo powiedział) i wydaje mi się że moglibyśmy spokojnie dotrwać do końca z takim stanem rzeczy

łączymy się z 5 chłopakami (nas została tylko 3ka) i ruszamy w dalszą trasę, informacja o tym że zaczyna się drugi etap oznaczania - radocha

Oznaczmy 1kę, 7mkę, 6kę, 3kę, 2...... kę?! - nieja uruchomił minę dÂźwiękową nie ma co czekać, musimy lecieć do kolejnych budynków. Nie wiem dlaczego, ale mimo iz wszyscy byliśmy na tym samym kanale, tylko z Kuflem mogłem się dogadać a szkoda, bo to popsuło trochę akcję. W zamierzeniu Kufel miał wystawić latarkę na środek drogi żeby oświetlić ich i nas nie byłowidać i nokto oślepić (bo był dość blisko wroga) i wszyscy mieli wtedy podbiec do lini wypatrując wroga (jak się okazało 4-3 JHdów) niestety Kufla wypatrzył nokto i dostał w giwerę, więc jeszcze narobił hałasu żeby stłumić nasz bieg i co? Tylko ja pobiegłem a reszta pozapalała latarki i byłem widoczny jak pryszcz na dupie, a jeszcze tłumaczyłem poza radiem co robimy!! EH....

Na parking

No dobra wracamy na pole z Przemem i na pierwszym skrzyżowaniu znów JH nas ostrzeliwują zostałem tylko ja i ktoś jeszcze, troche poleżałem na drodze, a marsz trupów tylko po mnie latarkami świecili i tylko komentarze "weÂźcie nie świećcie, bo chłopaka wkurwicie i go zdekamuflujecie" ale przeczekałem, tylko co jakiś czas JH świecili gdzieś w krzaki latarką. Ktoś do nich ładuje, o to dobrze nie jestem sam nagle idzie ktoś od strony budynku nr 4 czekam,czekam odległość końca lufy wstaje i "nie żyjesz" okazało sie że to Przemo zawędrował nie wiadomo skąd xD idę z nim na budynek odpalam flarę i dobrze jest, ups! Ten budynek nie ma ścian! A ja tak sobie łażę po nim pewny że nikt mnie nie widzi xD Dobra uciekam, słyszę jakieś gadanie wychodzę na skrzyżowanie widzę dwie postacie słyszę Martin coś tam szepta, podchodzę klepię po ramieniu i mówię że martwi, na co nie wiem skąd mówi Waboo że sprawa taka i taka mówię OK, schodzi się reszta JH no to z nieją idziemy z nimi, widać zaraz będzie świtać...

Jedne budynek z niebieskiego na zielony (2ka) kolejny (8mka) kolejny (3ka) tępimy snajperów kolejny (1ka) kolejny (7mka) kolejny (6ka) wracamy juz jasno całkiem do 3ki a tu... Snajperzy tępimy ich ale dalej ktoś strzela FUCK od strony 8mki idą niebiescy (3cia strona konfliktu po której grał już Kufel z ekipą i Jacko :P) zaliczam glebę na gałęzi i dostaję w machę

Wymiana ognia jeszcze dłuuugotrwa a ja obolały padam na skrzyżowanie opodal z resztą martwych i prawie zasypiam... Snajperzy po raz kolejny wchodzą do gry i dalej zabawa trwa, no cóż wracam z Jacko na parking

Po drodze mija nas Kufelek jeszcze i kończymy kulturalnie grę... Wszystko naprawdę fajnie, osobiście troszkę operacja po ciemku na nieznanym mi terenie troszkę przerosła mnie, ale zdobyłem kolejne doświadczenie

W drodze do Jaworzna zasnąłem i jak się rozpakowywałem to zapomniałem klamki :P właśnie się zbieram i będę jechał dzisiaj do BB żeby odebrać

To na tyle !
vetlorcono
 

Postprzez [JH] waboo » 2010-08-17, 17:15

twbolek83 napisał(a):10 m to bylo gdy sie cofnol (moze)
latarke obserwowal rommel mowil ze widzial tego goscia

zanim zaczolem strzelac ktorys z kolegow-przeciwnikow byl w krzakach obok mnie i po chwili wyszedl na droge
ten ze szperaczem mowi ze cos slyszal ale ten ktory wyszedl uspokaja go ze to on buszowal w krzaczkach
szperacz stoi w miejscu (mox 5m od nas nie wiecej)
a dwuch przechodzi do przodu i wchodza w swiatlo latarki wtedy otwieram ogien
ci z przodu podnosza rece i wracaja do HQ
szperacz stoi (moze sie cofnol do rowu-pasa zieleni po drugiej str)
w chwili gdy ja zaczolem strzelac rommel i misiu strzelali do tego z reflektorem
jesli nie mial zadnego wysiegnika to znaczy ze dostal

i wsjo o tej sytuacji
a ktora to byla drozyna to nie wazne
wazne ze nie nasza strona

było to trochę inaczej bo to ja jestem operatorem szperacza i jakoś dobrze pamiętam sytaucję:)
ale niech tak pozostanie....

albo mówisz o sytuacji z całkiem inną drużyną
[JH] waboo
 

Postprzez twbolek83 » 2010-08-17, 18:11

trzeba sie spotkac przy piwku i wyjasnic ta sytuacje
hehe
Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy
A. Einstein
Avatar użytkownika
twbolek83
Administrator
 
Posty: 2316
Dołączył(a): 2009-12-28, 14:53
Lokalizacja: olkusz

Postprzez Rommel » 2010-08-17, 18:39

Panowie trudno powiedzieć kto jest bliżej prawdy ale fakt ze otworzylem
ogień w stronę szperacza jak oswietlal bolka, wtedy widziałem zarys postaci... Nie wiem czy to operator szperacza czy inny soldier i nie wiem czy trafiłem bo słup światła padł na mnie ale ja nie oberwalem choć ktoś puścił serie blisko mnie a w krzakach faktycznie buszowal ktoś z drużyny "szperacza"... Podejrzewam ze tyle ilu uczestników tego starcia to tyle wersji będzie.....
Uważam ze powinnismy zakończyć te burzliwa dyskusje i skupić się na organizowaniu kolejnej imprezy bo przecież nie chodzi o to kto wygrał, przegrał ale kto grał:)
Rommel
 

Postprzez [JH] waboo » 2010-08-17, 19:47

nie ma burzliwej dyskusji tylko miłe wspomnienia :)
i nie dyskutujemy kto wygrał czy przegrał tylko jak kto widział tą sytuację bo fakt - była ciekawa :)
jak i wiele innych tej nocy
[JH] waboo
 

Postprzez Rommel » 2010-08-17, 19:52

Bo fakt sytuacja była ciekawa:)
Rommel
 

Postprzez Misiu » 2010-08-17, 20:28

po prostu trzeba powtórzyć imprezę :)
Misiu
 

Postprzez kufel_wro » 2010-08-17, 21:13

Powtórka musi być :D Po rozmowach z Przemem, ustaliliśmy dwie potencjalne lokalizacje:

Skarbimierz
http://www.poradzieckie.szprotawa.org.p ... mierz.html

lub

Raszówka
http://www.youtube.com/watch?v=OmIXKO8t ... GpbjEnVC4M

Pozostaje ustalenie terminu i zabieram się do roboty ;)
Saltus VIII,XI; Unit 01,03,04,06; Milsim48h 2012; Blackops I,II,III; Igła I,II; KASKADA; ZAPAD; GreenCoat II; AEGIS 2015,2017,SpecOps; MA2017

Obrazek
Avatar użytkownika
kufel_wro
Administrator
 
Posty: 2901
Dołączył(a): 2009-06-28, 22:03
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez dominikk74 » 2010-08-23, 18:57

obydwa te miejsca mi się podobają...
_________________________________________________
"W czasie wojny rządzi strach, dlatego odwaga jest najważniejszą cechą żołnierza"
dominikk74
 
Posty: 401
Dołączył(a): 2008-10-27, 20:21
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Postprzez Rommel » 2010-08-23, 21:06

oba fajne...czym blizej slaska tym lepiej...takie moje zdanie:)
Rommel
 

Poprzednia strona

Powrót do Scenariusze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość