W natłoku postów TERMIN !!!
25.05.2014 - 4th MOG (Magfed Only Game) - Karolew k. Łodzi
GwizdeK & Newt napisał(a): ... Jesteśmy "świeżym i mało doświadczonym" jeszcze teamem, ale z naszych obserwacji wynika jedno: milsim nie do końca się przyjął w naszym kraju jeżeli chodzi o paintball, więc jeżeli narzucicie, że MOG = Milsim to spora część graczy odpadnie, tym bardziej, że magfed-y pojawiają się jak grzyby po deszczu w tym roku i systematycznie przybywa zwolenników, ale weźcie pod uwagę, że 4/5 z nich nie chce przez 6h pilnować drzewa tylko chcą postrzelać :) Naszym zdaniem MOG można urozmaicać w elementy milsima, ale ostrożnie.
Flemming napisał(a):rozgrywki muszą być w miarę realne...
GwizdeK & Newt napisał(a):(...)
Zakładanie, że po jednej stronie jest worek z „niedzielnymi jebankami, woodsballem i speedballem”, a po drugiej worek o nazwie „milsim” jest błędne. Sugeruje, że mamy w tym kraju tylko 2 opcje. A wybór między 2 opcjami, czegokolwiek by nie dotyczył, to żaden wybór. W ten sposób pomijasz istnienie dużej grupy ludzi, którzy nie wpasowują się do żadnego z worków.
(...)
GwizdeK & Newt napisał(a):Zakładasz też, że ludzie chcą grać magfedem, bo inne opcje gry są dla nich nieatrakcyjne, a nie dlatego, że po prostu podoba im się marker o wyglądzie militarnym i ten konkretny styl gry (czyli zmiana magów i ograniczona ilość ammo oraz gra na trafienia). Ale od tego miejsca, do symulacji prawdziwych działań wojennych jest jeszcze bardzo daleko. Zaręczam Ci, że znam ludzi, którzy kupując markery typu magfed i z przyjemnością grają nimi na niedzielnych strzelankach razem ze speedballowcami, bez spinki i bez strachu, że przeciwnik zasypie ich kulami. Jedni i drudzy grają po swojemu i jedni i drudzy mają z tej gry przyjemność.
GwizdeK & Newt napisał(a):To, że klamki imitują realia nie jest równoznaczne z tym, że ludzie chcą realizmu gry. Gdyby tak było, imprezy w rodzaju saltusa czy unita byłyby rozgrywane co chwila.
GwizdeK & Newt napisał(a): Myślę, że jeśli ludzie będą zainteresowani odejściem w stronę którejś ze skrajności, to dojdzie do tego spontanicznie. Natomiast wprowadzanie na siłę skomplikowanych zasad w celu zwiększenia realizmu gry, podczas gdy ludzie, którzy przyjeżdżają na MOGa mają problem z szybkim ogarnięciem się i zapamiętaniem podstawowych wytycznych rozgrywki wydaje mi się na obecnym etapie niepotrzebne.
GwizdeK & Newt napisał(a):Być może stwierdzenie w rodzaju 4/5 ludzi chce tego czy tamtego jest błędne, ale równie błędne jest zakładanie, że jeśli ktoś nie należy do A, to automatycznie należy do B.
GwizdeK & Newt napisał(a):@Flemming - Newt to kobieta: "kolego" nie bardzo do niej pasuje :)
GwizdeK & Newt napisał(a):Bliżej do milsimu niż nam się wydaje? Raczej równie daleko do obu opcji. Osobiście jestem zdania, że jesteśmy gdzieś pośrodku i właśnie dla opcji „środka” nie ma tak naprawdę miejsca. A szkoda. Nie ma (w każdym razie nie ma w naszym rejonie) opcji niedzielnej strzelanki tylko na magfedach (że już nie wspomnę, że nie ma niedzielnej strzelanki scenariuszowej na magfedach). Są różne opcje (nawet zdarza się namówić elektryków na grę z ograniczeniem do 50 kul), ale ta konkretna opcja jest niedostępna. Co dziwne, bo pojawia się coraz więcej osób ze sprzętem magfedowym, które byłyby zainteresowane tego typu grą, czyli jest potencjał.
GwizdeK & Newt napisał(a): I nie do końca jest tak jak mówisz, że coraz więcej osób ma dość graczy w kolorowych piżamkach – nie wiem czy wiesz, ale równie często zdarza się, że to piżamkowcy ;) kupują magfedy.
GwizdeK & Newt napisał(a): Nie twierdzę, że saltus to milsim, ale jest mu bliżej do milsima niż do czegokolwiek innego. To, że unita nie ma od jakiegoś czasu w wersji PB też o czymś świadczy. I to w żadnym razie nie jest straszenie, tylko zauważenie, że może ta droga nie jest na obecną chwilę najwłaściwsza.
GwizdeK & Newt napisał(a): Mówisz, że nasz głos jest brany pod uwagę – to fajnie, choć jakakolwiek dyskusja na forum jest, delikatnie mówiąc, uboga. Rozumiem, że rozmawiacie między sobą prywatnie. Jeśli tak, to wydaje mi się, że przede wszystkim powinniście bardzo krytycznie przyjrzeć się poprzednim edycjom MoG-a, zastanowić się co się sprawdziło, a co zdecydowanie wymaga poprawy. I nie poprawiać od razu całej koncepcji za jednym zamachem, ale zacząć od elementów najsłabszych.
GwizdeK & Newt napisał(a): Stopniowo przyzwyczajać ludzi i rozwijać/dodawać pomysły. Jeśli jeden nie wypali, modyfikować go, a nie zmieniać zasady o 180 stopni. Żeby nagle nie okazało się, że zamiast 60 czy 70 osób, na kolejnej edycji pojawi się 20. (...)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości