ArmiaPoludnie.pl

Jubszy dajemy nie ma co czekać niech się ludkowie w PL organizują

jawohl! :)

[HSS] Jubszy napisał(a):Pomoc Horse Team jest niezbedna przy innych aspektach

Pomyślimy, pomyślimy... ;)

VojciechU napisał(a):

[HSS] Jubszy napisał(a):Pomoc Horse Team jest niezbedna przy innych aspektach

Pomyślimy, pomyślimy... ;)

Majster będzie męczył telefonami :P

Zajawka widzę poszła więc wrzucam moją propozycje

Proponuję by Ogólnopolski MOG to była luźna interpretacja ataku na Zatokę Świń ( teren pozwala )

Zbudować jeden duży scenariusz z możliwością modyfikacji na miejscu ( uzależniony od ilości osób ) .
Tło gry :
Nad ranem, około godziny 06.30, samoloty FAR – Sea Furies, B-26 oraz T-33 rozpoczęły atak na siły inwazyjne. Około 06.50, 8 km na południe od Playa Larga, "Houston" został poważnie uszkodzony przez atak rakietowy Sea Furies, a dwie godziny później osiadł na mieliźnie na zachodnim brzegu zatoki. Około 270 żołnierzom udało się dostać na brzeg, a dalszych 180 mężczyzn utonęło lub walczyło i nie było zdolnych do dalszych działań. Pozostałe dwa frachtowce z zaopatrzeniem i amunicją w obawie przed wrogim lotnictwem szybko zaczęły się oddalać od miejsca desantu .
Część Rebeliantów utknęła na uszkodzonej barce desantowej , zanim udało im się uruchomić uszkodzony silnik główne siły Rebeliantów zostały zniszczone .
Rebelianci dopłynęli uszkodzoną barką do plaży Playa Larga z zamiarem przedostania się do swoich towarzyszy w górach Escambray . Na plaży były już tylko rozbite czołgi , zniszczona broń i sprzęt oraz niewielkie oddziały wojska „pilnujące bałaganu”
Rebelianci zaatakowali niewielkie siły wojska ( pierwsze sceno – użycie granatów dymnych , walka od wyjścia z barki desantowej po dotarcie do pierwszych bunkrów ) .Po zajęciu bunkrów otrzymali rozkazy by udać się w góry Escembray i rozpocząć walkę partyzancką w celu pozyskana amunicji z rozbijanych posterunków milicji , żywności itp.
W pierwszym rozbitym posterunku milicji odsłuchali nie kodowaną informacje iż w ich kierunku zbliża się konwój żandarmerii ( użyjemy pojazdów ) Rebelianci będą mogli przygotować zasadzkę , dojdzie tam do starcia oraz rozbicia konwoju ) potem rebelianci udadzą się do starych fortyfikacji ( obsadzą bunkry ) Siły rządowe będą te bunkry atakować ( może 2 -3 bitwy ) . Rebelianci po zdobyciu pojazdów będą chcieli przedostać się do miasta Trynidad u podnóża gór Escambray w prowincji Sancti Spíritus tam kilku agentów organizuje dla nich przerzut do USA siły rządowe szykują atak na ich konwój ( tym razem to rebelianci będą używać pojazdów a druga grupa ich zaatakuje ) pozostali przy życiu rebelianci w godzinach nocnych atakują posterunki pilnujące małego portu trałowców i po zdobyciu kutra ( zaatakowanie bunkra i przedostanie się do barki desantowej ) odpływają na Floryde .

Oczywiście scenariusz trzeba odpowiednio dopracować – to tylko schemat

Możemy też skupić się tylko na pojazdach i osadzić realia w Bośni/Hercegowinie oraz atakowaniu konwojów IFORu
ja mam samuraja i o ile się nie myle to obsade z Kaemem ( PMK) do tego kogoś z RF10 jako łącznościowca , tam na miejscu jest UAZ ( może go udostępnią )

Tak jak już wcześniej ustaliliśmy, skupmy się na pojazdach i konwojach. Setting na Bałkanach został już uwzględniony w grafice promocyjnej;) UAZ jest dostępny za dodatkową opłatą, prawdopodobnie go weźmiemy. Tak jak napisałeś, wszystko opiera się o ilość osób.
Możemy ćwiczyć atak na checkpoint lub bazę partyzantów (strona atakująca ma pojazdy), konwojowanie VIPa z zasadzką(2 warianty: przebicie się lub ucieczka pieszo po zniszczeniu pojazdu), wjazd patrolu na IED z zasadzką, pokonanie przeszkody terenowej z zasadzką snajperską (jak kolega z SAR12 będzie chciał się wykazać ;).
Jeżeli ludzi i pojazdów wystarczy, część sił może w każdym scenariuszu robić za QRF dla obu stron i dołączać do działań. Dla uproszczenia założyłbym, że wszystkie pojazdy są odporne na ogień małokalibrowy. Czym możemy eliminować pojazdy poza ładunkami, ma ktoś granatnik? :)

LOKmilsim ma ciekawy wynalazek :) trzeba dla niego jakiś ciekawy kolor kulki zdobyć

strzał musi być z przodu w szybę kierowcy by on wogule zauważył że oberwał . Wyrzutnia jest ciężka ale "siła miotająca" to splat master a pocisk to kulka PB dlatego odpowiedni kolor musi mieć

A może wykorzystasz emiter który testowaliśmy na Hue2 ? sprawdził się dobrze jako RPG użyty w zasadzce. Do tego służę pomocą jeśli chodzi o IED - na Hue pizdnęło jak trzeba nie robiąc nikomu szkody a efekt sam mogłeś jako kierowca ocenić ;)

podobało mi się trzeba uwzględnić jeszcze że mój wynalazek po wybuchu musi jeszcze 200 km do domu na kołach się doturlać

Co do mog#4 lub kolejnego ktore mialo by byc w okolicach wawy to ja optuje za polhotelem (wiem, ze pewnie za wczesnie na to, ale warto poddac dyskusji).
Za: pole na 50-60 osob idealne, zroznicowane( opuszczony hotel ze sporym kawalkiem lasu wookol), jeden dodatkowy domek w lesie.
Przeciw: samochodow raczej tam nie wykorzystasz.

Oglednie to okolo 3x zory w budynkach + jakis hektar lasu.

Feldgrau napisał(a):podobało mi się trzeba uwzględnić jeszcze że mój wynalazek po wybuchu musi jeszcze 200 km do domu na kołach się doturlać

i właśnie dlatego nasze IED są idealne - zero ognia, zero elementów które się rozrywają - niby pirotechnika ale w wersji która robi tylko kupę kurzu i huku. a przy zasadzie ze zasięg od wybuchu to powiedzmy promień 10-20m to do tego w zasadzie unieruchomi pojazd a zagrożenia żadnego

to ja poproszę jeden pod mojego samuraja ( po ostatnim tak dobrze się czułem )

Feldziu jak bardzo prosisz to zrobie coś pod samuraja :) ale jaki stopień ochrony balistycznej ma :)