KAROLEW, 22.VIII, Hunter Game

Gry, Scenariusze, Milsimy, itp...

Re: KAROLEW, 22.VIII, Hunter Game

Postprzez kufel_wro » 2014-08-24, 10:37

Saltus VIII,XI; Unit 01,03,04,06; Milsim48h 2012; Blackops I,II,III; Igła I,II; KASKADA; ZAPAD; GreenCoat II; AEGIS 2015,2017,SpecOps; MA2017

Obrazek
Avatar użytkownika
kufel_wro
Administrator
 
Posty: 2901
Dołączył(a): 2009-06-28, 22:03
Lokalizacja: Wrocław

Re: KAROLEW, 22.VIII, Hunter Game

Postprzez kufel_wro » 2014-08-25, 20:38

WOOJA napisał(a):Milsim Hunter Game moimi oczami.
Jako osoba bez większego doświadczenia milsimowego chciałem podzielić się z Wami moimi wrażeniami z tego milsima.

Po odprawie na której zostaliśmy podzieleni na drużyny huntersów, dokonaliśmy rozpoznania terenu wokół naszej bazy w celu zlokalizowania potencjalnych miejsc oporu dla naszych przeciwników jak i miejsc dogodnych dla nas do prowadzenia ewentualnej obrony bazy. Mieliśmy rozpoznać również drogi przejezdne dla naszego transportu oraz przeprawy przez pobliską „rzekę”.
Musieliśmy zebrać gridy wszystkich takich miejsc. Było to moje pierwsze spotkanie z używaniem w boju GPSów i powiem, że to urządzenie jest genialne i przyspiesza operowanie kilkukrotnie.
Po powrocie do bazy i przekazaniu gridów, zaczęła się poważna gra. Nasi przeciwnicy zostali zdesantowani ze śmigłowca Mi-8. My mieliśmy samochód dostawczy w którym koledzy szybko mi wyjaśnili jak się zachować, jak w jakim pojeździe bezpiecznie trzymać broń i jak szybko się z niego desantować.
Po kilku szybkich patrolach mających na celu namierzenie naszego przeciwnika nasza strona znalazła bardzo ciekawe znalezisko …. pozostawione plecaki naszych przeciwników. Nie mieliśmy dostępu do EOD, stąd każdy z plecaków delikatnie sami rozbrajaliśmy, a później przeniesiliśmy do naszego transportu. Na początku milsima przeciwnik pozostał (jak się okazało po zakończeniu działań) bez wody, jedzenia i ciepłej odzieży :-D
Dokonaliśmy kilku patroli, między innymi po bombę, którą udało nam się znaleźć i przewieźć do bazy. W warunkach nocnych nasz patrol używał noktowizorów, a ja miałem okazję prowadzić sekcję do wyznaczonego celu na GPS. Część patroli odbyła się w morderczym jak na patrol tempie. Co powrót do bazy to informacja od organizatora 30 min przerwy, po czym po 5 min nasz dowódca oznajmiał nam, że mamy gotowość bojową za 2 min. I tak w kółko. Po kilkunastu godzinach byliśmy wykończeni, nie spotkaliśmy też przeciwnika. Organizator dla pozbawionych jedzenia i wody przeciwników zorganizował zrzut żywności, który oczywiście BARDZO chcieliśmy przejąć (znowu prawie bieg przez kolejnych kilka kilometrów). Nie udało nam się go przejąć, ale tak było to zaplanowane, cóż my biegnąc nie wiedzieliśmy o tym, że nie mamy szans, więc do końca walczyliśmy sami ze sobą by biec do miejsca zrzutu.
W końcu dostaliśmy rozkaz pozostania poza bazą i założenia bazy jak QRF w razie potrzeby pomocy kolegom lub szybkiej interwencji w razie zagrożenia bazy. Wtedy działaliśmy już tylko w 5 osobowej sekcji. Dowódca przydzielił nam warty i ja jako pierwszy mogłem się na chwilę przespać …. planowane 2h snu skończyły się po dosłownie 3 minutach, kiedy nasz dowódca ogłosił gotowość bojową za 1 min i szybkie przemieszczenia do zaatakowanej przez wroga naszej bazy. Udało nam się opanować sytuację w bazie i zabezpieczyć ją. Zamiast snu warta. Jeden z wrogów próbował odbić plecaki i natknął się na mnie, co spowodowało wymianę ognia. Po krótkiej dyskusji, że on też został przeze mnie postrzelony postanowiłem przetestować wylosowaną wcześniej kartę ran. Na szczęście rana lekka, więc przyjąłem CWPP, a medyk założył mi CAT oraz ETD. Uff mogłem dalej działać. Większość moich kolegów już spała przy ognisku, ale mnie jakoś ominęła informacja, że o 0300 zmieniamy się z drugą sekcją wartami i idziemy spać, więc po kolejnej godzinie poprosiłem tylko jednego z kolegów, aby zmienił się ze mną miejscem patrolu, bo chciałbym się choć na chwilę zbliżyć do ogniska. I tak moja samotna warta trwała do 0600 rano, czyli do zakończenia działań.

Reasumując, bardzo fajna impreza, która pozwoliła mi zobaczyć jak działają inne grupy, jak się komunikują, jakiego sprzętu używają. Zdziwiło mnie bardzo pozytywne przyjęcie jako milsimowego nooba, praktycznie każdy kogo o coś pytałem (a tych pytań miałem bardzo wiele) wszystko mi wytłumaczył, pokazał i nikt nie traktował mnie „z góry”.

Mój pierwszy „zewnętrzny” milsim, ale na pewno nie ostatni.
Saltus VIII,XI; Unit 01,03,04,06; Milsim48h 2012; Blackops I,II,III; Igła I,II; KASKADA; ZAPAD; GreenCoat II; AEGIS 2015,2017,SpecOps; MA2017

Obrazek
Avatar użytkownika
kufel_wro
Administrator
 
Posty: 2901
Dołączył(a): 2009-06-28, 22:03
Lokalizacja: Wrocław

Re: KAROLEW, 22.VIII, Hunter Game

Postprzez Gebel » 2014-08-25, 21:37

Hehe mordercze tempo, trzeba Kufel zdradzić Woji tajemnice sukcesu:-)

Jak sie jest pieskiem myśliwskim to trzeba szybko biegać :mrgreen:

Pozdrowka dla niego, atmosfera rewelka
Saltus XIV,XV,XVI,XVII; Unit 06,07; Blackops I,II,III; RedFall 2013; NWN 2014, 2015; SALAMANDRA; GreenCoat II; GF POint 2015
Avatar użytkownika
Gebel
 
Posty: 2014
Dołączył(a): 2011-10-12, 22:31

Poprzednia strona

Powrót do Teminy wydarzeń

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości