ArmiaPoludnie.pl

W dniach 7-8 listopada 2009r GS-7 wraz z Legion of Pretorians zorganizowali grę milsimową dla środowiska paintballowego pt. "Operation OPTIMI". Celem gry było przedstawienie odmiennego podejścia do rozgrywek militarnych znanych w paintballu i ukazanie, że ani rodzaj stosowanych zabawek (markery, ASG) ani akcja non-stop w terenie nie musi być wyznacznikiem "miodności" gry. Chcieliśmy również pokazać, że zabawa w komandosów to nie tylko bezpośrednia walka, ale również (a może przede wszystkim) dobre planowanie, koordynacja, komunikacja i wiele innych ważnych aspektów sztuki wojennej.

Uczestnicy sami musieli zaplanować i przeprowadzić niezwykle skomplikowaną operację specjalną. Z uwagi na charakter symulacji wszelkie działania były prowadzone w oparciu o procedury, nomenklaturę i dokumenty przygotowane na wzór wojskowych. Podczas gry nie było również respawnów - jedno życie znacznie bardziej mobilizuje!

Strony konfliktu nie wiedziały o sobie nic. Dobór wyposażenia był dowolny - samochody, generatory, nagrzewnice, kuchnie, komputery, niszczarki dokumentów, radiostacje, skanery, noktowizory i wiele, wiele innych sprzętów - armia by się nie powstydziła takiego wyposażenia! Działania oddziałów koordynowali oficerowie operacyjni w sztabach stron. Nic nie było dziełem przypadku - operacja miała przebiegać zgodnie z planem.



wiecej

http://www.gs-7.pl/misje-gs-7/108-milsim-optimi

I było zajebiscie !

JARHEADS w sile 8 –miu Operatorów weszło w skład wojsk Poldii a dokładnie grupa QRF . Celem było patrolowanie granicy i obrona stacji radiolokacyjnej ( tylko utrzymanie stacji w ciągłej pracy uniemożliwiało ataku lotniczego na nasz teren .
Jak to bywa na takich operacjach wstępne założenia trzeba było modyfikować na miejscu i w trakcie operacji .
Zabawa była pyszna ….

WOW
szkoda ze nic o tym nie widziałem ... :( bo tak to próbował bym sie z kimś zabrać

wielka szkoda ze temat nie zostal poruszony wczesniej na forum bo chetnie bym sie wybral :/ tym bardziej ze jakas posucha ostatnio...

Temat był utajniony … dlatego wszelakie info dopiero po imprezie .

Może nie tyle utajniony, a tylko dla zaproszonych ekip.

Fakt na zaproszenia ale w początkowej fazie utajniona .....

W sumie trochę dałem ciała bo informacje o imprezie pretorians dotarły do mnie na szkoleniu u RAMAKa.Nie dopytałem jednak o szczegóły.Z góry przepraszam jesli byli chętni ale jakoś głowy nie miałem do tego pojechałem z grypą ledwo to przeżyłem Jak widze organizatorem i pomysłodawcą było GS7 (Szpargał i spółka) wiec po kilku telefonach napewno znalezlibyśmy sie na liście zaproszonych.

Przemo, jak już, to raczej razem daliśmy ciała :). Bo wiedzieliśmy wcześniej o imprezie, z tym że Ciebie tłumaczą kłopoty zdrowotne :).

Dokładniej, to wiedzieliśmy, że będzie impreza, ale nie wiedzieliśmy, że będzie miała taki charakter :(.


Nevermind,

może na następną nas zaproszą :)

No to spoczko ;-/ to co mnie interesuje to czy za tym jednym życiem były takie sprawy jak limit kulek czy loadery na 50 czy był KM bez ograniczeń itp. czy standard.

MrHyde napisał(a):No to spoczko ;-/ to co mnie interesuje to czy za tym jednym życiem były takie sprawy jak limit kulek czy loadery na 50 czy był KM bez ograniczeń itp. czy standard.

ograniczenie było do 300 kulek na osobę (w samochodach i bazach) bez ograniczeń.
spłuczki był ograniczone do loaderów.
http://picasaweb.google.pl/dzius.piotr/OPTIMI#