LARP'y a Armia Poludnie

Postprzez Maksiu » 2009-01-06, 12:58

Shark, Rafi ma trochę racji. Myślę, że technicznie dało by się coś takiego zorganizować. CHodzi oczywiści o osoby chętne które poprowadzą coś takiego. Np.: jeżeli SC ma tening w niedzielę to ktoś z SC (albo inny to nie ma znaczenia chodzi tylko o osobę kumatą) w sobotę organizuje strzelankę na której to tłumaczy i zachęca do bardziej ambitnego stylu gry. Coś takiego na pewno dzło by się zrobić.
Ja też tak jak Edi od nie dawna jestem na forum, ale z doświadczenia powiem że na początku (jeszcze przed forum) interesowały mnie tylko nawalanki aż wkońcu zaczęło mi się nudzić i właśnie wtedy trafiłem do AP i poznałem co to LARP, MILSIM i zgrana ekipa

To taka mija sktomna opinia
Maksiu
 

Postprzez Sephiroth » 2009-01-06, 13:07

Edi napisał(a):Ważne jest aby osoby, które mają pmysły na gry inne niż LARP zgłaszały to na forum proponując date i miejsce gry i organizując samą gre.

Dobrze powiedziane.
Gdy rzuciłem pomysł Honoru, nie znałem wielu ludzi tutaj,nie znałem terenu na jakim bedziemy grali a jednak zaryzykowałem. Pierwszy epizod miał wiele niedociągnięć z mojej strony, ale uczestnicy chieli w to zargać i dzieki nim zabawa była dobra, przynajmniej mam taką nadzieje.
Za moich czasów tylko kilka osób proponowało coś dla innych, a każdy tworząc patrzy przez pryzmat samego siebie, więc powstaje coś w co sam by chciał zagrać. Nic nie stoi na przeszkodzie aby jeszcze ktoś zadebiutował ze swoim sceno lub inna propozycją na tym forum. Rafi rozwiń może pomysł marszu z wykonywaniem zadań, wydaje się że to może byc ciekawy temat. Ktoś inny rzucił pomysł Wizny, tez by go można jakoś rozwinąć.


[JH] Martin napisał(a):bez wcielania się w jakieś dziwne role i bez pokazów tandetnego aktorstwa.

Ej no przestań, jak się "zatrułes gazem" w bunkrze gdy wyciągałes skrzynie ze zlotem, byłeś całkiem przekonujący ;-). Do LARPA naprawdę nie potrzeba nawet kursu aktorskiego Kasi Cichopek, tylko chęć.

PS: Zgrzewka dla Płakola za wywołanie ciekawej dyskusji.
Sephiroth
 

Postprzez Rafi » 2009-01-06, 13:51

Shark nie chodzi aby ktos od nas rezygnował z tego albo innego i sie p;oświęcał oragnizując gry dla innych.
Na forum A jest kilka ekip i nie wierze, że nie spotykaja sie w niedziele czy sobote na gry we własnym gronie.
Wystarczy że rzuca propozycje jak bedzie fajnie innym razem wiecej osób sie pojawi itd.
Ogólnie chodzi o to że forum AP rozwija sie jedyne pod kątem LARP i scen a założenie było chyba inne.
Ogólnie chodzi i o to że każda ekipa może dać znac o swoich grach bo np ja z chęcia poznam nowych ludzi i pojawie się u nich tak jak to było z Bagera i JH. Pojechałem zobaczyłem i wiem że moge jechac w ciemno na nastepne gry bo ekipy zacne.

jeszcze raz powtarzam i chyba wszystkim o to chodzi:
NIE CHODZI O REZYGNOWANIE Z LARP-ÓW CZY ZAMYKANIE SIE WE WłASNYM GRONIE TYLKO O ROZWIJANIE AP WE WZYSTKICH KIERUNKACH.

Tak na marginesie chciałbym np z kolegami z JH zrobić nasza śląska wersje TGO.
Rafi
 

Postprzez [JH] Martin » 2009-01-06, 14:09

Chłopaki, czytajcie uważnie co pisze Rafi :-) Nie chodzi o to, żeby z czegoś rezygnować, ale o to, żeby dawać członkom AP różne alternatywy i - co ważne - żeby nawzajem sobie nie przeszkadzać.

LARPy i milsimy są niszowe, nie dla wszystkich, więc nie ma mowy, żeby za ich pomocą zjednoczyć graczy południa. Nie stawiajcie znaku równości między AP a SC tak, jak ma to miejsce teraz. Osobiście, nie chcę żeby AP było kojarzone tylko z LARPami, to nie moja bajka. Jeśli SC chce mieć wizerunek teamu grającego "ambitne gry" - proszę bardzo. Nie miejcie jednak awersji do jebanek - podczas byle gry na Fakro można sie dużo nauczyć, a i też wykazać zdobytymy umiejętnościami. Zachęcam też do odwiedzenia kilku ogólnopolskich scenariuszy - to dużo daje, otwiera oczy :-)
[JH] Martin
 

Postprzez [JH] waboo » 2009-01-06, 14:12

pytanie zasadnicze - co to jest "napierdalanka"?
bo się utarło używać i rzucać tym słowem tu i ówdzie

czy jedynym ograniczeniem nie napierdalanki jest limit kulek?
jeżeli tak to speed (np pplh) nie jest napierdalanką bo limit jest i to pewnie porównywalny jak do gierek organizowanych przez SC

czy napierdalanka to jest strzelanie z czerwonego albo niebieskiego markera na bateryjki co wyrzuca 20 kulek na sekundę? Majster strzelał szybciej z palca na A5 niż ja na Ego

czy napierdalanka to jest brak ambicji, logiki, sensu gry - ot tylko wywalanie kulek?
skoro tak to posiedÂź za drzewkiem, pomyśl, pologikuj, poczekaj, uruchom swoją taktykę na takiego co napierdala bez sensu i wykończ go jedną kulką jak się borok wypruje (ma tyle samo kulek co ty)


wg mnie w Larpie, milsimie, w jakiejkolwiek grze w terenie (co mieści się w temacie) może być ostra, szybka, sensowna gra z wywalaniem szybko, dużo kulek ile ma się do dyspozycji;
Majster był na Pustyni Błędowskiej i może powiedzieć jaka tam była napierdalanka co w paincie się nie zdarza i co, milsimy też mogą być napierdalnakami

powstało jakieś virtualne określenie nie wiadomo czego się tyczące

grałem rok na A5 i wypierdoliłem więcej kulek niż następny rok na ego
a zmieniłem dlatego, że mi się nie chce nosić kilometrami tego grata i uważam to za element rozwoju i mojej taktyki

jeżeli chodzi o wyżywanie się i odreagowanie tygodnia pracy - nie bądÂźmy obłudni bo każdy sport weekendowy temu właśnie służy aby zrelaksować się, zmęczyć mięśnie, odprężyć umysł
jeżeli odbywa się to wszystko w ramach reguł to gdzież tu jest wyżywanie się


i na sam koniec - SC ma prawo organizować imprezki jakie chce i co chce, jeżeli komuś odpowiada to przychodzi, jeżeli nie - to nie
jeżeli chcą aby ktoś przyjechał i są podatni na zmianę bo ktoś chciałby 2 faty a nie 1 to ok
nie chcą zmian - to ich tylko i wyłącznie decyzja
nikt nikogo do niczego nie zmusza

grać gdzie i z kim zawsze jest

natomiast projekt AP powinien być spójny z tym co się dzieje w Polsce i gry, treningi takie aby czemuś służyły, prezentowały ten sam segment rozrywki

amen
[JH] waboo
 

Postprzez HoHoL » 2009-01-06, 15:32

[JH] waboo napisał(a):Majster był na Pustyni Błędowskiej i może powiedzieć jaka tam była napierdalanka co w paincie się nie zdarza i co, milsimy też mogą być napierdalnakami


:mrgreen: Oczywiście że mogą, jeżeli zaistnieje taka sytuacja taktyczna to zdarza się huraganowy ogień. Różnica jest taka że te napierdalanki na milsimach często są dziełem przypadku lub złego planowania (przykład ataku na nierozpoznany cel na pustyni błędowskiej) ale rzadko są celem samym w sobie (celowo pomijam milsimy, które zostały zaprojektowane tak by do starcia doszło przykład "Młot Thora" gdzie kompania piechoty miała wyizolować i zniszczyć ugrupowanie n-pla w sile plutonu okopanego w kilku budynkach).

Tyle w temacie milsim.

Z pozostałymi argumentami waboo się zgadzam.
HoHoL
 

Postprzez Pentagram » 2009-01-06, 17:03

...1 dzien mnie na forum nie bylo i prosze o_0 ... dodał bym cos, ale chyba juz wszystko zostalo powiedziane a i nawet smiem watpic 3 razy powtorzone o_0 pzdr.
Pentagram
 

Postprzez Maksiu » 2009-01-06, 18:57

[JH] waboo napisał(a):jeżeli chodzi o wyżywanie się i odreagowanie tygodnia pracy - nie bądÂźmy obłudni bo każdy sport weekendowy temu właśnie służy aby zrelaksować się, zmęczyć mięśnie, odprężyć umysł
jeżeli odbywa się to wszystko w ramach reguł to gdzież tu jest wyżywanie się


No to ja jestem obłudnikiem!!!
Poza ty myślę że ta dyskusj przeradza się w taką przepychankę słowną która do niczego nie prowadzi... myślę że chłopaki z JH też to zauważyli.

Oczywiście każdy jest wolny i robi to co chce. Nie mam nic do JH żeby nie było...
Poprostu myśle, że AP powinna jednoczyć a nie dzielić
Maksiu
 

Postprzez ryb@ » 2009-01-06, 19:51

Maksiu napisał(a):
[JH] waboo napisał(a):jeżeli chodzi o wyżywanie się i odreagowanie tygodnia pracy - nie bądÂźmy obłudni bo każdy sport weekendowy temu właśnie służy aby zrelaksować się, zmęczyć mięśnie, odprężyć umysł
jeżeli odbywa się to wszystko w ramach reguł to gdzież tu jest wyżywanie się


No to ja jestem obłudnikiem!!!
Poza ty myślę że ta dyskusj przeradza się w taką przepychankę słowną która do niczego nie prowadzi... myślę że chłopaki z JH też to zauważyli.


A ja uważam, że temat idzie w dobra stronę i nie uważam, żeby wyrażanie swoich opinii było przepychanką słowną, która do niczego nie prowadzi. Pewnie teraz pomyślicie kto to pisze. Otoż jestem użytkownikiem tego forum od ok marca i nie udzielam się na nim zbyt często chociaż odwiedzam je codziennie kilka razy i zaraz powiem dlaczego.
Zapisując się na tym forum od początku myślałem, że będzie ono dotyczyło szeroko rozumianego tematu jakim jest paintball, ale bardzo szybko stało się forum SC, sorki chłopaki ale taka jest prawda, zobaczcie kto się na nim udziela. Tematy dotyczą tylko Larpow i Milsimow. Teraz powiecie ok trzeba było pisać i się udzielać. Ale dla kogo mam się udzielać, skoro nikogo na tym forum nie ma prócz was. Założyłem jeden temat o grze organizowanej w Częstochowie i nie spotkał się z jakimś większym zainteresowaniem. Rozumie, że jest daleko i nie każdy od razu przyjedzie. Ja też nie byłem na żadnej waszej "strzelance" ale zawsze chciałem przyjechać zobaczyć jak to jest, tylko samemu człowiekowi bez samochodu troche trudno jest :/ samo wejście na to forum jest już niejako mało zachęcające dla zwykłego gracza bo od razu można się zorientować, że nacisk jest położony na bardzo realistyczne gry. Mówicie, że PSI wam nie odpowiada, ale prawda jest taka, że to jedyne forum gdzie można się umówić na grę na śląsku, a moim zdaniem forum AP powinno pełnić taką rolę jako pierwszy portal gdzie śląski gracz zagląda. W tych wszystkich Milsimach zatracił się pierwotny zamysł forum, jeśli był taki jak mój, w co nie do końca wierze
Druga sprawa powiedzcie mi jak mają zaglądać tu gracze skoro wyśmiewacie niebieską albo czerwoną klamkę, z początku też mnie trochę to dziwiło, że po lesie biegają ludzie z takimi klamotami, do momentu gdy nie przekonałem się o wyższości takiego markera nad tipkiem czy spyderem i nie mowie tu ze nie podobaja mi sie prawdziwe militarne markey, bo jak uzbieram więcej kasy to pewnie sobie RAM'a mimo wszystko kupie jako drugi marker :)
Jesli to forum ma być ogólno dostępne dla wszystkich śląskich paintballistów trzeba się zastanowić nad pewnymi rzeczami, chyba że odpowiada niektórym taka forma jaka jest, chociaż po wszystkich postach i zainteresowaniem tym tematem wniskuję, że nie.
Ostatnia sprawa jest taka, że jeśli miałoby się coś zmienić na tym forum będzie o to bardzo trudno, ponieważ niektórzy bedą "zrażeni" do formy tego forum i pewnie nigdy go już nie odwiedzą, ponieważ bedą myśleć o nim jako o forum SC i milsimow.
ryb@
 

Postprzez Majster JH » 2009-01-06, 19:55

JH też nie ma nic do ciebie Maksiu (HA HA HA ) i też myślę ze AP powinna jednoczyć , ale jak zauważył Martin wczytaj się dokładnie w to co pisze Rafi bo dobrze prawi .
Sam powtarzam nie jestem przeciwnikiem Larpów , Milsimów i trudnych taktycznie gier 24h - 48 h w zimie i w deszczu ( bo chętnie w nich biorę udział ) ale żeby więcej ludzi wciągnąć w klimat trzeba dawkować z umiarem taka już jest – wnioski z własnych obserwacji i doświadczenia .

Ale myślę ze ta dyskusja doprowadzi do większej dynamiki AP i mam nadzieję ze więcej ludzi uda się wciągnąć w coś bardziej wymagającego . Tego Nam życzę !!
http://www.youtube.com/watch?v=JD4HtaIqOn0


S -III, IV, V, VI, VII, IX, X, XII,XIII, XIV, XVI, OPTIMI, B20
Avatar użytkownika
Majster JH
 
Posty: 285
Dołączył(a): 2008-03-20, 14:54
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Postprzez Majster JH » 2009-01-06, 20:00

RYB@ - Boląca ale chyba prawda !!!Mam nadzieję ze to sie zmieni i ludzie nie będą tak myśleć .
http://www.youtube.com/watch?v=JD4HtaIqOn0


S -III, IV, V, VI, VII, IX, X, XII,XIII, XIV, XVI, OPTIMI, B20
Avatar użytkownika
Majster JH
 
Posty: 285
Dołączył(a): 2008-03-20, 14:54
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Postprzez Maksiu » 2009-01-06, 20:12

ryb@ napisał(a):A ja uważam, że temat idzie w dobra stronę i nie uważam, żeby wyrażanie swoich opinii było przepychanką słowną, która do niczego nie prowadzi.


Ryb@, nie zabraniam ani nie krytykuje tego, że ktoś wyraża własną opinię!
Pozatym sam zauważyłeś że na forum jest ponad 300 zarejstrowanych. To nie jest wina SC, że na tój temat mało kto odpowiedział. Naprawdę nigdy nie widziałem żeby Shark albo Przemo komukolwiek zabraniali dyskutować na jakiekolwiek tematy.

[quote="ryb@"]W tych wszystkich Milsimach zatracił się pierwotny zamysł forum[/quot]

Nigdy się nie spotkałem żeby Adyministrator zabraniał organizacji innych gier niż milsim

Też uważam że AP jest dla wszystkich, i o to chodzi dlatego ty i każdy z ponad trzystu ludzi może coś zorganizować. Ale jak wiadomo każdy będzie organizował to co lubi.
Maksiu
 

Postprzez ryb@ » 2009-01-06, 21:15

Ja też nigdy nie spotkałem się z tym żeby zabronili i tego nie napisalem, bardziej chodzilo mi o to ze nikt nie odpowiada bo prawie nikogo procz SC tutaj nie ma. Zobacz na stronie głównej kto w ciagu 24h odwiedził to forum, a pozniej zobacz ile postów jest na PSI w kategorii śląsk, to mnie troche boli, że pomysł był świetny, żeby zjednoczyć śląskich graczy, ale zauważ, że ludzie którzy jeżdżą strzelać się na Fakro, Kopalnie, Moszczenice, do chociażby Częstochowy umawiają się TYLKO na PSI, i to trzeba zmienić, żeby na TYM forum było więcej dyskusji, więcej tematów, porad dotyczących nie tylko modowanych A5 ale np Ego, Iona. Co z tego, że ja napisze cos o problemie w moim Mini, albo Halo i bede czekał na odpowiedz, której i tak raczej nikt mi nie udzieli. Co z tego, że napisze coś o grze skoro i tak przeczytacie ją tylko Wy i raczej nikt nie pojedzie, bo to nie wasze klimaty, a jak napiszemy na PSI to zglosi sie ok 70 osób i przyjadą. Pomyślcie, że podobne postrzeganie tego problemu ma wielu ludzi. Teraz wydaje mi się będzie bardzo ciężko zmienić postrzeganie ludzi o tym forum.
ryb@
 

Postprzez lordmarcel » 2009-01-06, 21:33

ryb@ napisał(a):Co z tego, że ja napisze cos o problemie w moim Mini, albo Halo i bede czekał na odpowiedz, której i tak raczej nikt mi nie udzieli.


:D O to się nie bój ! Ja Ci odpiszę :D :mrgreen:

Sory za offtop ale musiałem napisać że też mam MINI i do tego CZERWONE :mrgreen:
i jestem z niego dumny ;) Wcale mi nie przeszkadza to w grze w lesie (ani na milsimach, ani na larpach).

p.s. i też mam Halo :D

POZDRO :D
Avatar użytkownika
lordmarcel
 
Posty: 466
Dołączył(a): 2008-03-25, 14:24
Lokalizacja: Katowice

Postprzez Roger » 2009-01-06, 23:01

Panowie, po przeczytaniu trzech stron postów w tym temacie, mam teraz jedno główne pytanie:

Ale o so chozi?
W czym w ogóle tkwi problem?

Wychodzi na to, że tylko w całkowicie mylnym utożsamianiu AP z SC. Może tak nawet było w początkowej fazie tego projektu - zebrała się ekipa ludzi, wzięła sobie nazwę Armia Południe i chciała zbierać ekipę (ekipy) ludzi robiących coś innego w PB niż większość. Ale już na samym początku okazało się, że nie wszystkie "tygrysy" lubią to samo. Stworzyliśmy własny "team" - Shadows Corps - robimy swoje, to co nam pasuje w ramach teamu, a w ramach projektu Armia Południe ludzie mniej lub bardziej zaawansowani w rozwój robią swoje. Armię Południe tworzą m. in. teamy, drużyny, ekipy wymienione na dole głównej strony (nie będę wymieniał, bo tak z pamięci nie chcę nikogo pominąć). Ale wszyscy biorą bezpośrednio lub pośrednio udział w rozwoju Armii Południe. Np. SC wraz z Legionem 13 i Falconem (bo to nie tylko SC) robią LARP-y, Jarheadzi robią "Prochownię" oraz gry na "Kozubie", Bagera Team robi swoje, Dziki robi "Fakro", od dwóch edycji wspólnie pracujemy raczej efektywnie na Saltusach itd. itd. Ludzie odwiedzają sie wzajemnie, bo nawet zdarzają sie "eventy" między drużynowe - chłopaki jeżdżą razem na imprezy takie jak na Pustyni Błędowskiej, trenują razem (nie tylko w ramach konkretnej drużyny), są "wolni strzelcy", ludziska z jednych teamów uczestniczą w grach organizowanych przez inne teamy itd. Wymieniają informacje, doświadczenia itd.

Każdy uczestnik tego forum, ma większy lub mniejszy wkład w jego rozwój.

No chyba, że się mylę i tylko ja to tak widzę ?


Róbmy dalej to co kto lubi i potrafi najlepiej. Umieszczajmy info o grach, uczestniczmy w tych, których mamy ochotę, nikt do niczego nikogo nie zmusza.

Gdyby nie to forum np. to raczej nie spiknęliby się JH z SC, Bagerą, Tetą, SC i Falcon i inni z mr HoHoLem, mr Płakolem itd, nie wsposób wszystkich wymienić.

Nie będziemy konkurencją do działu śląskie na PSI. Tam poza stałymi graczami, przede wszystkim zaglądają gracze nowi, ci którzy chcą zagrać w PB, a ci którzy będą chcieli znaleÂźć drogę do nas to znajdą, bo im w tym pomożemy :). Poza tym takiej bazy informacji o sprzęcie nigdy nie będziemy mieli i nie o to chyba chodzi. A nic nie stoi na przeszkodzie, żeby na tym forum informować o grach, na konkretnych odpowiadających ludziom miejscówkach ( jest takie miejsce wydzielone na forum, a o dodanie konkretnych miejscówek wystarczy zwrócić sie do admina), jest miejsce na "scenariusze" itp.
Jasne, że jest to trudne, bo większość "teamów" ma swoje portale, czy fora i nie będziesz zmuszał kogoś ze swojej drużyny, żeby się wpisał na "grę" na forum AP. Ale wystarczy, że jedna osoba z teamu wpisze "swoich" i po kłopocie.
Jeśli chodzi o organizację, to też na pewno znajdą się chętni do pomocy. Panowie, w większości znacie (znamy) się z widzenia, właśnie dzięki AP, w czym problem się dogadać co do organizacji.


I nie miejcie panowie pretensji do kogoś, że nie pojedzie kilkadziesiąt kilometrów na grę, jeśli dysponuje ograniczonym czasem w ten weekend, zdarza się także że nie posiada środka transportu a ma dwie albo trzy miejscówki "pod nosem".
Zima jest martwym sezonem (jak zresztą widać nawet na psi) w ciągu roku jednak sie imprez "wyjazdowych" parę nazbiera. Nie tym razem to innym. Następnym razem przyjedzie dwóch więcej, na jeszcze następny jeszcze paru.

To tak a propos podsumowania rocznego istnienia Armii Południe.


PS. Szacun dla wszystkich uczestniczących w rozwoju Armii Południe.

PS.2. Waboo, sorki jeśli nie wyłapalem ironii w Twoim pytaniu dotyczącym "napierdalanki", ale postaram sie to zdefiniować, jako jeden z tych, którzy dość często używają tego określenia, przy czym odrazu zaznaczam, że nie używam tego słowa w negatywnym znaczeniu, po prostu moim zdaniem najbardziej oddaje istotę:

Napierdalanka: jest celem samym w sobie - napierdalać. Innego celu brak. Przykład, taki "team dethmatch" na Kopalni, hali Fakro czy innej miejscówce. Bierze się dwie ekipy (najlepiej przypadkowych, nie znających się, nie zgranych ludzi - jeśli grają dwie zgrane ekipy to już do końca napierdalanka nie jest :). Ustawia się tak ludków (najlepiej jak zagęszczenie ludzi na metr jest porównywalne z zamieszkaniem w GOP na km2 :) i puszcza sie ich z dwóch stron. Efekt często jest taki, że nawet czasami nie trzeba celować :) wystarczy strzelać, i tak się kogoś trafi. Strategia, taktyka? Jest. Do przodu.
Normalnie raczej możesz liczyć na kumpla z teamu, że ci będzie pleców pilnował. Albo, ty gościa przyszpilisz, a koledzy go sflankują. Tutaj na to nie licz, bo przeważnie obok ciebie są przypadkowi ludzie, a nawet jak ich trochę znasz, to nie wiesz czego sie możesz po nich spodziewać. Licz raczej sam na siebie i swoje umiejętności. Do momentu, aż np. zostaniesz sam vs. 3 lub pięciu na przeciwko, bo reszta czai sie z tyłu - ale to nowi, można im wybaczyć. Pach, pach, pach - splaty na twojej klacie - trudno byli lepsi. Dostałem - krzyczysz. Kurna, gdzie jest gościu, który miał tego wejścia (okna itp.) pilnować, myślisz schodząc z łąpą i markerem w górze. Dostałem - krzyczysz wychodząc z budynku dla pewności. Pach, pach, pach, pach - co jest kurna. To gostek z twojej drużyny czajacy się przy waszym respie zapodał ci serię. Sorki - mówi - myślałem, że to żółci (zieloni, czerwoni, niebiescy) idą.


Całość trwa kilka minut, to tylko jedna z opcji "napierdalanki" - jest jeszcze parę wariantów, ale ich ilość jest dość mocno ograniczona.
Ja też lubię czasami ponapierdzielać :) Właśnie tak jak powiedział Maksiu - taki worek treningowy. Po pierwsze - traktuję to jako element treningu, po drugie - czasami lubię. Ale tylko czasami. Jasne, że czasami na "sceno" , czy milsimie też podobny wariant sie trafi, ale tak jak powiedział Hohoł to jest określona sytuacja taktyczna i w przeważającej ilości wypadków ma ona jakąś (zamierzoną lub nie) przyczynę i/lub cel. I właśnie po to powinno sie "napier..ac", żeby wiedzieć jak się w takiej sytuacji zachować. Poza tym, realizowane jest, a raczej powinno być realizowane w określonej formacji taktycznej (no nie zawsze :), ale to już problem) itp. Speedball nie pasuje do mojej definicji, bo o ile się orientuję tam także każdy ma swoje zadanie i też trenuje się odpowiednie elementy.
Ja po prostu nie chcę tylko "napi...ać", ale jeśli ktoś lubi, to jego sprawa. Ja nie uważam tego jako nic złego.

PS.3. Może bardziej zamiast "napierdalanka" pasowałoby "ustawka" :)
GG: 1329961
This is my marker. There are many like it, but this one is mine....
Avatar użytkownika
Roger
 
Posty: 504
Dołączył(a): 2008-03-14, 21:59
Lokalizacja: świetochłowice

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do SPRAWY ORGANIZACYJNE

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość