Strona 2 z 4

PostNapisane: 2009-06-03, 23:23
przez Don
jak wspomne saltus 6 to lza sie kreci
na 8 mam plany rowniez pojechac

PostNapisane: 2009-06-04, 18:11
przez dRAGOON
1. Shark - SC
2. Kurzy - SC
3. Marcel - SC
4. Ravis - SC
5. dR - SC (zgubiłem gdzieś lufe :-( )

PostNapisane: 2009-06-05, 22:05
przez Don
1. Shark - SC
2. Kurzy - SC
3. Marcel - SC
4. Ravis - SC
5. dR - SC (zgubiłem gdzieś lufe )
6. Don (a psa sprawdziles?)

PostNapisane: 2009-07-08, 12:34
przez [SC] Shark
Termin Saltusa 8 znany: 29-30.08.2009
Shadows Corps dziś na moje ręce dostało zaproszenie !!

Problem jest jeden członkowie 8KPg jak sądze bedą nieobecni na Saltusie ponieważ jes bardzo duży MILSIM w tym terminie..

PostNapisane: 2009-07-08, 12:39
przez [SC] Shark
Termin zapisów jest do dnia 31.07.2009 !!

Proszę o wpisywanie się na listę.. Wybiorę osobę która będzie odpowiedzialna za wyjazd SC na Saltus 8. Ja na ten Saltus na pewno nie pojadę więc pałeczkę oddam w inne ręce.. Czekam na ochotników :D

Myślę, że osoby: Roger, Edi, Shark i Marcel wypadają z Saltusa na rzecz RAMSAR 09 (MILSIM)

PostNapisane: 2009-07-08, 15:01
przez Roger
Potwierdzam, wybieram RAMSAR.

PostNapisane: 2009-07-08, 15:57
przez MrHyde
Jak bym miał kalmkę ASG to też bym się z wami wybrał ale jeszcze muszę poczekać po za tym po tym co napisał Max wolę czechy od sałtusa bo na ostatnm były momenty ale tylko momenty jak by ne FOKI to była by kaszana jeśli chodzi o naszą bazę.

Mom skromnym zdaniem jeśl chce się zrobić dobry milsim nie można iść w masówkę w stylu "czym więcej tym lepiej bo wiadomo dziangi przedewszystkim".

Saltus byłby naprawdę fajną imprezą gdyby byli na niej naprawdę zaiteresowani ludzie bo w sumie połowa jak nie większość (może się mylę) poprostu przyjeżdża się wyspać popić i postrzelać do byle kogo.

Po za tym niby strony konfliktu itp. ale tak jak na komercyjnych scenariuszach jest to tylko przyprawa dla dania którym jest "my tu wy tu lecimy tam zdobywamy to i ewentualnie bronimy do 1 godziny".
Bawi mne to że wszyscy uzywają całej otoczki mlitarnej dla preztntacji scena a tak naprawdę to tylko chwyt marketingowy tak jak na saltusie miała być latająca kamera itp. ale i tak to jedna z leprzych imprez paintballowych w polsce gdyby była bardziej nastawiona ma milsim to by w sumie nie dośc że najleprza to jedyna.

Więc podsumowując jeśli na jakieś mlitarne sceno z prawdziwego zdażenia to tylko Czechy lub Słowacja oraz scenariusze własne no i oczywiście między tym wszystkim milsimy ASG.
Czekamn z niecierpliwością na jakiś milsm 24 godzinny lub przynajmniej nocny mam nadzieję że Sharka coś knuje bo ostatnio cos tam wspominał o takej ewentualności ;-].

Pragnę przypomnieć że to tylko moje skromne zdanie ;-].

PostNapisane: 2009-07-08, 16:41
przez [SC] Shark
Shark już chyba co raz mniej knuje, ale o tym innym razem i w innym miejscu..

PostNapisane: 2009-07-08, 19:05
przez KURZY
ale mam nadzieje ze jednak ktos kto posiada samochód pojedzie, bo ja bym chciał jechac xD

PostNapisane: 2009-07-08, 19:26
przez Majster JH
Hayd- Saltus tworzą ludzie i jeżeli coś było nie tak to nie ma sensu narzekać tylko szukać sposobu na poprawę. Szkoda ze siedzieliście w bazie , bo było co robić a słabe dowodzenie to już nie wina organizatorów . Prawda jest taka ze ludziska różnie podeszli do sprawy , z naszej strony dowodzenie było na wysokim poziomie . zdążało sie ze będąc przy punkcie docelowym musieliśmy czekać na potwierdzenie- zgodę na wykonanie zadania .Dlatego problem jest samo zaangażowanie do gry takiej jak Saltus wszystkich uczestników.

ps:
Druga sprawa szkoda ze RAMSAR jest w tym terminie ………

PostNapisane: 2009-07-09, 14:06
przez MrHyde
Majster JH napisał(a):Hayd- Saltus tworzą ludzie i jeżeli coś było nie tak to nie ma sensu narzekać tylko szukać sposobu na poprawę.


Nie chciałem żeby wyszło narzekanie bo nie miałem takiego zamaru chciałem tylko przedstawić mój punkt widzenia ale co do szukania sposobu na poprawę to raczej broszka organizatorów.

Ale Majster taka jest prawda że chcąc robić coś z klimatem nie można nastawiać się ma masówkę.
Masówka jest dobra na nedzielne luÂźne gry a nie na scena 24h ;-] chcę zaznaczyć że nie narzekam (przynajmniej tak mi sę wydaje) oraz że to moje zdanie w kwesti saltusa.

PostNapisane: 2009-07-09, 14:33
przez lordmarcel
Hyde, nie musisz się za każdym razem tłumaczyć ;-) Przecież masz prawo do głosu i własnego zdania.
Niestety moje odczucia w wielu aspektach pokrywają się z odczuciami Hyde-a.
Z kolejnym Saltusem mój szacunek i wiara w elitarność oraz "zajebistośc" tej imprezy maleje.
Niestety towarzystwo, które miałem okazje "poznać" (czyt. podpatrzeć) dało mi wiele do myślenia.
Szkoda, że na takiej grze trzeba użerać się z takim wręcz prostactwem i chamstwem. Wiem jak wyglądają ludzie po alkoholu i wcale nie mam ochoty tego oglądać. Do tego brak zaangażowania i oczywiście tradycyjne nocne "biby". Nie mówię tu oczywiście o wszystkich bo pojawia się tam naprawdę wielu fajnych ludzie, ale nie są oni wstanie wymazać mi tego złego wrażenia pozostałych. Dlatego skoro ludzie tworzą grę, a nie organizatorzy to niestety, ale nie wróżę Saltusowi już tak dobrej przyszłości.

POZDRO

PostNapisane: 2009-07-09, 17:05
przez Majster JH
Dokładnie Hyde kazdy ma swoje zdanie, może faktycznie zle trafiliście jestem po 5 -pięciu saltusach i zawsze jesteśmy w pierwszej lini 25- do 46 km w tyłku. Po trzech latach wprowadzilismy pewne wymogi co do uczestnictwa w saltusie( ograniczenia co do sprzetu rzeczy osobistych 30 l plecak na wszystko , ostatni maksymalna mobilność 0 namiotów ba nawet śpiworki były be .. ) to tylko 24h - szkoda ze reszta idzie w spęd .

PostNapisane: 2009-07-09, 18:16
przez lordmarcel
Dokładnie. Ale zaszła pomyłka :-) Akurat ja byłem większość czasu w terenie, nie wiem jak Hyde ale on chyba też nie siedział za długo w bazie.

PostNapisane: 2009-07-10, 04:12
przez MrHyde
lordmarcel napisał(a):Hyde, nie musisz się za każdym razem tłumaczyć Przecież masz prawo do głosu i własnego zdania.


Może sę troche tłumaczę ale wolę wyjaśnić na spokojnie pewne sprawy a nie na chamca przeżucać się argumentami bo to można robić bez końca oraz bez celu ;-].

Po za tym w kwesti twożena saltusa to jest 50% uczestncy, 50% organizatorzy.
Jeśli chodzi o dystans to Modzik miał GPS i mnej więcej tyle samo przedrałowalśmy km co wy Majster więc my nie śpaliśmy w namotach ja jak zawsze pod chmurką jak na wszystkch saltusach bo po nocnych akcjach po powrocie już nie było miejsca ;-p.