Patrol Satabilizacyjny ONZ
Napisane: 2008-04-29, 21:04
Patrol - gra o charakterze milsimowym
Proponował bym go zrobić na poligonie w Gliwicach ale z racji tego że teren jest obiecujący poza tym przydało by się kilka obiektów murowanych a tam można ponoć takie znaleść. Myslałem jeszcze nad Lędzinami ale wydaje mi się ze trochę za mały jest tam ten teren. W konflikcie występowały by trzy strony : zołnierze UN , partyzanów , ludnosc cywilna.
Scenariusz można rozegrac nawet z nie duza iloscią ludzi chodzi o to zeby wczuc sie w klimat . Kilka osób występowało by jako stały patrol przed którym postawione były by zadania do zrealizowania omówione wcześniej na specjalnym brefingu. Pozostałe osoby mogły by poruszać sie po całym terenie przygotowując/inscenizując różne sytuacje na drodze patrolu , odgrywały by w różnych momentach (spora improwizacja) partyzantów lub ludność cywilną. Jednym z pomysłów jest wprowadzenie do scenariusza samochodów lub innch sródków komunikacji. Samochód można by było zatrzymać do kontroli, w przypadku oporu nawet ostrzelać.
Mozna by tez na tereni porozstawiać sylwetki strzeleckie które symulowały by partyzantów i cywilów.Tarcze uznawane będą za zagrożenie otwierające ogień od razu i zawsze.Ich zadaniem bedzie przede wszystkim wzmożenie czujności i nauczenie szybkiego rozróżniania cywil/partyzant (test spostrzegawczości). Jeżeli nastąpi wymiana ognia z zywym przeciwnikiem, trafienie w głowę i tułow zabija , trafienie w rękę lub nogę rani i nie można w pełni sprawnie używać tej kończyny. Jeżeli cała drużyna zostanie wybita, po 10-15min wracała do gry. Mozemy tez dopusci również strzały z bezpośredniej odległościm (poniżej 3m).Patrol może w drodze natknąc się na różne miny pułapki.Do gry dopuszczone były by granty dymne hukowe i paintballowe.Ciekawy elementem jaki wystąpi to ze partyzanci będą mogli cały czas improwizować po zerwaniu kontaktu ta sama osoba może być juz cywilem można ja wezwac do zatrzymania sie i wylegitymowania itp.Do gry można też dopuści jakieś osoby z zewnątrz które mogły by udwać cywliów mieszkanców wioski itp.
przykładowe zadania jakie byłby postawione przed patrolem .
- sprawdzenie strategicznych miejsc ( koordynaty GPS)
- niszczenie ukrytych składów amunicji partyzantów
- misja rescue (ratunkowa)
- eliminacja partyzantów
- ewentualnie rozkazy mogą też zmieniać sie w trakcie wykonywania patrolu
zasady gry :
otwarcia/wymiany ognia - nie gramy po to żeby się ścigać i powybijać jak najszybciej i za wszelką cenę, tylko:
- partyzanci strzelają kiedy chcą, grają zachowawczo lub ofensywnie
- UN tylko otwiera ogień w obronie własnej
- obie strony w przypadku zerwania kontaktu, przestaja się gonić - daje to większy klimat i większą szansę na niespodziewane natknięcie się na siebie w innym miejscu i w innym czasie
- polegli zostaja na miejscu i zaczynają z miejsca w którym polegli - maja 15min kary. W tym czasie druga strona ma czas aby się zmyć gdziekolwiek .Osoba która zginęła, przewaraca się w miejscu gdzie dostała, nawet jeżeli jest niewygodnie/mokro/brudno..
- respawn (odrodzenie) dla całej druzyny to równiez 15 opóznienia . Jeżeli drużyny nie wykończą się wzajemnie całkiem, tylko posiadają rannych i zdołały zerwać kontakt, wtedy medycy mogą uleczyć rannego (wystarczy np. opatrzenie opaską bandażową.)
Trafienie w korpus i głowę zabija. Trafienie w rękę lub nogę nie pozwala używać tej kończyny (pozostaje czołganie, kuśtykanie , strzelanie drugą ręką itp)
- będzie liczył się klimat, umiejętność poruszania się, reagowania na zagrożenie, wczucie w rolę, szkolenie umiejętności, przewidywanie zagrożenia
Jak wam się podoba taka forma rozgrywki ? Kto byłby chętny na coś takiego.
Do ustalenia pozostaje
- miejsce rozgrywki ( stawiał bym na poligon Gliwice)
- termin
- czas trwania milsimu
Mile widziane sugestie , opinie.
Myslę tutaj jeszcze nad wprowadzeniem pewnych rekwizytów do gry
np. naszywki dla uczestników patrolu . Dobrze by było jak by patrol miał taką samą unifikacje ( jednakowe mundurki)
Proponował bym go zrobić na poligonie w Gliwicach ale z racji tego że teren jest obiecujący poza tym przydało by się kilka obiektów murowanych a tam można ponoć takie znaleść. Myslałem jeszcze nad Lędzinami ale wydaje mi się ze trochę za mały jest tam ten teren. W konflikcie występowały by trzy strony : zołnierze UN , partyzanów , ludnosc cywilna.
Scenariusz można rozegrac nawet z nie duza iloscią ludzi chodzi o to zeby wczuc sie w klimat . Kilka osób występowało by jako stały patrol przed którym postawione były by zadania do zrealizowania omówione wcześniej na specjalnym brefingu. Pozostałe osoby mogły by poruszać sie po całym terenie przygotowując/inscenizując różne sytuacje na drodze patrolu , odgrywały by w różnych momentach (spora improwizacja) partyzantów lub ludność cywilną. Jednym z pomysłów jest wprowadzenie do scenariusza samochodów lub innch sródków komunikacji. Samochód można by było zatrzymać do kontroli, w przypadku oporu nawet ostrzelać.
Mozna by tez na tereni porozstawiać sylwetki strzeleckie które symulowały by partyzantów i cywilów.Tarcze uznawane będą za zagrożenie otwierające ogień od razu i zawsze.Ich zadaniem bedzie przede wszystkim wzmożenie czujności i nauczenie szybkiego rozróżniania cywil/partyzant (test spostrzegawczości). Jeżeli nastąpi wymiana ognia z zywym przeciwnikiem, trafienie w głowę i tułow zabija , trafienie w rękę lub nogę rani i nie można w pełni sprawnie używać tej kończyny. Jeżeli cała drużyna zostanie wybita, po 10-15min wracała do gry. Mozemy tez dopusci również strzały z bezpośredniej odległościm (poniżej 3m).Patrol może w drodze natknąc się na różne miny pułapki.Do gry dopuszczone były by granty dymne hukowe i paintballowe.Ciekawy elementem jaki wystąpi to ze partyzanci będą mogli cały czas improwizować po zerwaniu kontaktu ta sama osoba może być juz cywilem można ja wezwac do zatrzymania sie i wylegitymowania itp.Do gry można też dopuści jakieś osoby z zewnątrz które mogły by udwać cywliów mieszkanców wioski itp.
przykładowe zadania jakie byłby postawione przed patrolem .
- sprawdzenie strategicznych miejsc ( koordynaty GPS)
- niszczenie ukrytych składów amunicji partyzantów
- misja rescue (ratunkowa)
- eliminacja partyzantów
- ewentualnie rozkazy mogą też zmieniać sie w trakcie wykonywania patrolu
zasady gry :
otwarcia/wymiany ognia - nie gramy po to żeby się ścigać i powybijać jak najszybciej i za wszelką cenę, tylko:
- partyzanci strzelają kiedy chcą, grają zachowawczo lub ofensywnie
- UN tylko otwiera ogień w obronie własnej
- obie strony w przypadku zerwania kontaktu, przestaja się gonić - daje to większy klimat i większą szansę na niespodziewane natknięcie się na siebie w innym miejscu i w innym czasie
- polegli zostaja na miejscu i zaczynają z miejsca w którym polegli - maja 15min kary. W tym czasie druga strona ma czas aby się zmyć gdziekolwiek .Osoba która zginęła, przewaraca się w miejscu gdzie dostała, nawet jeżeli jest niewygodnie/mokro/brudno..
- respawn (odrodzenie) dla całej druzyny to równiez 15 opóznienia . Jeżeli drużyny nie wykończą się wzajemnie całkiem, tylko posiadają rannych i zdołały zerwać kontakt, wtedy medycy mogą uleczyć rannego (wystarczy np. opatrzenie opaską bandażową.)
Trafienie w korpus i głowę zabija. Trafienie w rękę lub nogę nie pozwala używać tej kończyny (pozostaje czołganie, kuśtykanie , strzelanie drugą ręką itp)
- będzie liczył się klimat, umiejętność poruszania się, reagowania na zagrożenie, wczucie w rolę, szkolenie umiejętności, przewidywanie zagrożenia
Jak wam się podoba taka forma rozgrywki ? Kto byłby chętny na coś takiego.
Do ustalenia pozostaje
- miejsce rozgrywki ( stawiał bym na poligon Gliwice)
- termin
- czas trwania milsimu
Mile widziane sugestie , opinie.
Myslę tutaj jeszcze nad wprowadzeniem pewnych rekwizytów do gry
np. naszywki dla uczestników patrolu . Dobrze by było jak by patrol miał taką samą unifikacje ( jednakowe mundurki)