Ghost Operation

Strzelanie, ale już z fabułą ;)

Postprzez Borec » 2010-08-14, 16:25

Mółby ktoś krótko opisać, gdzie sie spotykamy i jak tam dojechac (począwszy odd BP) albo wrzucić jakąś mapkę...
Borec
 

Postprzez Przemo » 2010-08-14, 16:44

Gregorius ma info co robić
Saltus III,IV,V,VII; Unit 03,04,07; Igła: I; Blackops II,IV; Ramsar I,III; Bravo Two Zero; Wilczy Szlak; KASKADA; RedFall 2013; SALAMANDRA; GreenCoat II; AEGIS 2015
Avatar użytkownika
Przemo
moderator
 
Posty: 2257
Dołączył(a): 2008-03-14, 21:50
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez Rommel » 2010-08-15, 11:56

Dzięki za spotkanie i fajna imprezę.... Ciężko było polapac się kto jest kto i jak zawsze pewne osoby bel 1000 kulek przy sobie grać nie mogły ale co tam... Warto było pobiegac nocąw lesie bez latarki:) świetna sprawa do następnego....
Rommel
 

Postprzez Przemo_K » 2010-08-15, 16:25

Dzięki wielkie za wspólną grę i zajebisty klimat w doborowym towarzystwie.
Szacun dla gościa, który złapał Kinia za nogę i oznajmił nam, że we trzech nie żyjemy - kurde a myśleliśmy że to jakaś dziura w terenie ;-) .
Mam nadzieję, że Monice nic poważnego się z kolanem nie stało i że dziewczyna się nie zniechęci.
PS: Następnym razem załatamy wszystkie dziury w murze :mrgreen:
Avatar użytkownika
Przemo_K
 
Posty: 533
Dołączył(a): 2008-05-16, 11:15
Lokalizacja: Mierzęcice

Postprzez Misiu » 2010-08-15, 16:48

Dzięki za grę, zajebisty klimat i jak dla mnie było super.
Trochę tylko tam za dużo dziur jest nawet sam z bolkiem do jednej my wpadli, dobrze że my sie wtedy nie połamali bo dziura była duża.

http://picasaweb.google.pl/116138850014 ... Operation#
fotki z naszej bazy
Misiu
 

Postprzez Rommel » 2010-08-15, 17:07

Tak sobie w domu uswiadomilem ze od momentu przyjechania do mierzecic to pierwszy raz usiadlem dopiero na ławie w Bp:)
wnioski na następna grę nocna.... Krzesło i oświetlenie do namiotu oraz noktowizor miłe widziane:)
Rommel
 

Postprzez nieja » 2010-08-15, 17:15

Spotkanie na stacji BP koło lotniska Przemo pokazuje nam parking bliżej terenu gry. Pakujemy się i ruszamy. W końcu ruszamy w tym momencie ja lekko dałem dupy i lekko się pogubiłem w końcu docieramy do miejsca naszego HQ Naginamy szukać dziewięciu budynków opisanych farbą fluorescencyjną. Docieramy do pierwszego budynku, widzimy latarkę. Decydujemy obejść bokiem. Dochodzimy do kolejnej grupy budynków, znajdujemy ten oznaczony 2. Faraba nie świeci. Przeczesujemy jeszcze dwa budynki obok. Nie mają numeru. Krótka dyskusja prowadzą chłopaki co znają lepiej teren i Nokto. Po drodze znajdujemy 8, wchodzimy na teren gęściej zabudowany odnajdujemy samochód z butlami w środku. Wyciągamy wnioski i poruszamy się wolniej. Mamy kolejny budynek, ale odnosimy wrażenie, że wokół nas coś się dzieje. Zalegamy przy skrzyżowaniu. Chłopaki się lekko niepokoją co słychać na radiu. Słyszę przed sobą przedzieranie się przez krzaki, a jestem na początku grupy. Zarządzam ciszę i czekamy. Wychodzi na mnie dwóch czekam aż będą w zasięgu ręki. Nie ruszając się z miejsca (leżę) łapię gościa za nogę drugiemu mówię, że z metra nie będę strzelał. Siadają i zakładają kamizelki głośno coś dyskutują coś mi nie pasuje, ale po chwili wychodzi trzeci na mnie i wtedy wszystko zrozumiałem, pewnie chcieli go ostrzec. Upewniamy się, że to już koniec. W między czasie snajperzy zdradzają swoje pozycje światłem. Janki gratulacje za obsługę szperacza, oświetleni snajperzy są bezradni obchodzimy ich z boku są jak kaczki na strzelnicy. Kończymy snajperów i słyszę od jednego z nich, że jeden za jeden. Szukamy KIA wśród swoich, okazuje się, że Jacko ma postrzał w rękę, medyk leczy i idziemy dalej Znajdujemy kolejne 2 budynki wychodzimy na polanę i trochę nieprofesjonalnie zbijamy się w grupę, ale na szczęście Nokto w porę ostrzega, że 5m przed nami mamy dwóch w trawie. Spokojnie rozchodzimy się na boki i rozpoczynamy ostrzał, znowu szperacz Jankiego i Nokto dają nam przewagę. Posłaliśmy czterech do ich HQ
Idziemy szukać kolejnych budynków (chowały się w tej ciemności), nagle gwizdek, potem drugi, konsultacja z Przemo, przerwa w grze jest wypadek. Barele na lufy i idziemy, mówią, ze to laska od nas ale tym razem nie zabraliśmy Simona. My myślimy, że to Jarheads-i. Opisujemy Jarheads-om nasze przygody, a oni się ze mnie śmieją, że chyba swoich łapałem za nogi, bo nikogo od nich. Wychodzi na jaw są trzy strony konfliktu + snajperzy. No to mamy jasność chociaż jest ciemno jak u Dzikiego w ... . Dziewczynę w końcu odwożą samochodem. BS decydują się na powrót do domów ze względu na wcześniejsze zobowiązania. Zostaje na trójka ZOMO dostajemy wsparcie od niebieskich w tym KUFEL. Szukamy dalej tych numerów na budynkach. Veto dostaje info o rozpoczęciu oznaczania budynków, ruszamy idzie nieÂźle. Czwarty budynek, który oznaczamy to ten z nr 2 za szybko wchodzę do budynku i zaczyna wyć mina, "robię się na świetlika" i ruszam do HQ jest kawałek Po drodze spotykam Jarheads wracają na pole gry. Po dłuższej chwili wymiana ognia oj łoili Czekam na chłopaków zamiast do HQ idziemy na parking bliżej nie jest, ale wygodniej. Na parkingu okazuje się, że Przemo zostawił otwarte okno w samochodzie i załączył alarm ściągamy go z pola żeby to poprawił, bo w samochodzie radiostacje, butle itp.
Ruszamy do boju. Ledwie przechodzimy za skrzyżowanie z pierwszym budynkiem mamy 100m do reszty oddziału, a tu z krzaków przy drodze seria. Nie potrafię ocenić strat zalegam po drugiej stronie drogi i usiłuję się odstrzeliwać Wpadam na pomysł wyciągam świecę dymną, odpalam i rzucam za drogę. Po chwili oprócz kłębów dymu pojawia się ogień na suchych liściach (rosa pokryła wszystko poza kilkoma listkami) wychodzę, drugiej strony Jarheads-i i dogaszamy. świeca na drogę stoimy i gadamy. Dobiega Veto i mówi, że zginęliśmy, tłumaczymy złożoność sytuacji. Wychodzi reszta Jarheads i ruszamy z nimi w dalszą drogę. Przyjemnie się ich ogląda w czasie gry, szybkie rozkazy i jeszcze szybsze ich wykonywanie. Teraz znaczymy ich światłami, ale przeważnie budynki niebieskich (nasz kolor to żółty). Dochodzimy znowu do dziury w płocie. Widoczne światło, szukamy snajperów, jeden z naszych odpala z 1m do snajpera uch musiało boleć, ale to był automatyczny ruch Potem okrążamy drugiego. Kolejne budynki kolejne światła. Wracamy sprawdzić, te które przed chwilą rozstawiliśmy. KONTAKT, a mój marker... wymiana baterii ech. Uporałem się z tym, a walka w trakcie. Ktoś woła medyka opatruję jednego potem drugiego Jarheads-a. Wychylam się i przez dziurę w murze dostaję heda Czekam chwilę, ale akcja dość długo trwa, już jest prawie jasno, zabieram dupę na parking przebieram się pakuję, za chwilę dołączają pozostali ZOMO-wcy
Powrót do domu!
Warto było, fajny scenariusz.
nieja
 

Postprzez Rommel » 2010-08-15, 18:30

Niebieski światła to nasze Shadows Corps i Demolition Unit:) nieraz mijalismt was bokiem oznaczajac budynki wszystko po to aby nie wpaść pod ostrzał.... Nasz priorytet to zdobywanie budynków, w budynku nr 2 zostawilismy niespodzianke....mina była nasza:)
z TwBolek, Miskiem, Kurzym przez cała noc nie uzywalismy latarki, tylko do czytania mapy, co prawda komórka nam pare razy zadzwoniła ale to wypadek przy pracy. W ciemnosciach oczy szybko się przyzwyczily i latarki nie były konieczne, jednak wpadlismy do nie jednej dziury. Tuż przed droga asfaltowa miedzy kotlownis a dudynkiem nr dwa wpadlismy na szperacz, zaleglismy po obu stronach drogi i zalalismy wroga ogniem, odpowiedzieli tym samym, ich strzały na szczęście padały na oslep...pomimo oswietlania naszych pozycji w naszej drużynie zero strat, zero rannych, pózniej dołączył do nas Demolition Unit:) przebywanie naszej drużyny w HQ ograniczalo jedynie do uzupleniania magazynka i loadera i znów na pole walki....
Nadzteam dopiero rankiem gdy było jasno doznał strat osobowych, otarla mi się o
mAskę kula od Przemo...eh... Friendly Fire, założyłem kamizelke i dla mnie to był koniec walki... Zgubilem gdzieś tam w lesie 2kg, ale przynajmniej wyszło na zdrowie:)
Rommel
 

Postprzez [JH] waboo » 2010-08-15, 19:11

podziękowania za fajny klimat, ciekawy pomysł, sympatyczne rozmowy z duchami :)
pogoda dopisała
noc już praktycznie odespana

Rommel napisał(a):jak zawsze pewne osoby bel 1000 kulek przy sobie grać nie mogły ale co tam...
kto to taki specjalista? bez srępowania powiedz mi tu no

ja wystrzelałem może 120 kulek jako KM za całą noc :)
[JH] waboo
 

Postprzez Rommel » 2010-08-15, 19:13

Nie wiem kto, widziałem tylko jak na plecach na pasku miał 3 faty po 100....
Rommel
 

Postprzez [JH] waboo » 2010-08-15, 19:28

jak był KM to chyba nie miał za dużo..
[JH] waboo
 

Postprzez Misiu » 2010-08-15, 19:39

w sumie km to może mieć tyle
Misiu
 

Postprzez Rommel » 2010-08-15, 19:49

Być może ze to km, ale jakoś zawsze trafiał
na same km:)
Rommel
 

Postprzez kufel_wro » 2010-08-16, 08:21

Było grubo :) Przemo, kiedy powtórka ?

http://picasaweb.google.pl/114746723354 ... Operation#
Saltus VIII,XI; Unit 01,03,04,06; Milsim48h 2012; Blackops I,II,III; Igła I,II; KASKADA; ZAPAD; GreenCoat II; AEGIS 2015,2017,SpecOps; MA2017

Obrazek
Avatar użytkownika
kufel_wro
Administrator
 
Posty: 2901
Dołączył(a): 2009-06-28, 22:03
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez KURZY » 2010-08-16, 10:49

Dzieki wszystkim za grę było bardzo pozytywnie :]
nie ma to jak nocny spacerek po lesie :D
tylko więcej takich gier ...
podoba mi sie ze nasze gry idą właśnie w te stronę
KURZY
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Scenariusze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość