KOD : CZERWONY SIERP

Strzelanie, ale już z fabułą ;)

Postprzez Edi » 2008-09-19, 11:08

1.Przemo
2.PMK
3.Edi
4.Marcel [Falkon]
5.Kuba [Falkon]
6.Roger
7.Jasiek [Falkon]
8. Omnipotentus
9. DiaKum
10. Rafi
11. Paweł
12. Naziom [Falkon]
13. Don

OK, ostatecznie, jeadę z Donem na sceno i mogę dobrać jeszcze jedną osobę.
Trzymam jedno miejsce dla Pawła.

Do zobaczenia
Edi
 

Postprzez Roger » 2008-09-20, 19:58

1.Przemo
2.PMK
3.Edi
4.Marcel [Falkon]
5.Kuba [Falkon]
6.Jasiek [Falkon]
7. Omnipotentus
8. DiaKum
9. Rafi
10. Paweł
11. Naziom [Falkon]
12. Don

Niestety ja tym razem odpadam :(
GG: 1329961
This is my marker. There are many like it, but this one is mine....
Avatar użytkownika
Roger
 
Posty: 504
Dołączył(a): 2008-03-14, 21:59
Lokalizacja: świetochłowice

Postprzez płakol » 2008-09-21, 15:49

Panowie

dziekuje za gre, mam nadzieje ze mimo drobnego zamieszania i tak wszyscy dobrze sie bawili i kazdy znalazl w tym scenariuszu cos co lubi, nie wiem czy sie powtorze ale powiem ze prawdziwy wygrany to ten ktory sie najlepiej bawil :)

gratulacje dla Falkonu i SC za ucieczke z "dyskami" a ze o super bohaterze ktory mial odwage stanac wsrod 30 uzbrojonych wrogich zolnierzy to juz nie wspomne

brawo DON (?) faza jak nie wiem, mistrzostwo swiata ( stales miedzy nami w masce czy byles tak bezczelny ze ja miales zdjętą ? ) :D

Jeszcze raz dziekuje kazdemu i naprawde mam nadzieje ze sie podobalo szczeze kazdemu bez wyjatku

Ale oczywiscie czekam na jakąś krytykę co sie badzo przyda, bo tak jak mowilem moje pierwsze mini sceno i na pewno beda ciekawe uwagi


ps. przemo .. sorry za noge nie spodzewalem sie ze wzbudzisz taka nienawisc swoim olewczym "najemnikowym" podejsciem :D:D:D zuch, tak jak kangoor mowil macie ryzyko wliczone w koszty ehhe

pozdro
płakol
 

Postprzez Pentagram » 2008-09-21, 16:15

ja ze swojej strony rowniez dziekuje, swietna zabawy - dobry militarny klimat, troche strzelania było. Zabawy i usmiechów tez wystarczyło np. podczas trójboju rzutu granatem dymnym DiaKuma ;) . Bylo tez strzelanie do machających kaczek:) na moje haslo nie bylo odzewu po czym powtorzylem, na co otrzymalem odpowiedz : "jakie Kur*a czerwone? ;| " to seria: ) . Jeszcze raz dziekuje ekipom. Pozdrawiam
Pentagram
 

Postprzez Gość » 2008-09-21, 16:44

płakol napisał(a):Panowie

dziekuje za gre, mam nadzieje ze mimo drobnego zamieszania i tak wszyscy dobrze sie bawili i kazdy znalazl w tym scenariuszu cos co lubi, nie wiem czy sie powtorze ale powiem ze prawdziwy wygrany to ten ktory sie najlepiej bawil :)

gratulacje dla Falkonu i SC za ucieczke z "dyskami" a ze o super bohaterze ktory mial odwage stanac wsrod 30 uzbrojonych wrogich zolnierzy to juz nie wspomne

brawo DON (?) faza jak nie wiem, mistrzostwo swiata ( stales miedzy nami w masce czy byles tak bezczelny ze ja miales zdjętą ? ) :D

Jeszcze raz dziekuje kazdemu i naprawde mam nadzieje ze sie podobalo szczeze kazdemu bez wyjatku

Ale oczywiscie czekam na jakąś krytykę co sie badzo przyda, bo tak jak mowilem moje pierwsze mini sceno i na pewno beda ciekawe uwagi


ps. przemo .. sorry za noge nie spodzewalem sie ze wzbudzisz taka nienawisc swoim olewczym "najemnikowym" podejsciem :D:D:D zuch, tak jak kangoor mowil macie ryzyko wliczone w koszty ehhe

pozdro


A jeszcze jedna sytuacje chcialem sprostowac, byla szybka wymiana ognia miedzy mna a Przemkiem i chyba Omnim, strzelalismy sie przez krzaki i zebralem czerwona kulke popatrzylem na siebie i bylem juz opryskany kawalkami zółtych kulek, mialem 2 pary grubych spodni mokrych i ciezkich strzasznie i nie poczulem ze trafiaja mnie kawalki kulek zółtych dopiero jak dostalem cała to poczulem, wszystko sie rozegralo w 5 sek chcialem odrazu to powiedziec bo zaraz mi sie pomyslalo jak emocje opadly jak to moglo wygladac, a to naprawde ostatnia rzecz ktorą bym chcial zrobic.
Ostatnio edytowano 2008-09-21, 17:01 przez Gość, łącznie edytowano 2 razy
Gość
 

Postprzez Don » 2008-09-21, 17:03

płakol napisał(a):Panowie
gratulacje dla Falkonu i SC za ucieczke z "dyskami" a ze o super bohaterze ktory mial odwage stanac wsrod 30 uzbrojonych wrogich zolnierzy to juz nie wspomne

brawo DON (?) faza jak nie wiem, mistrzostwo swiata ( stales miedzy nami w masce czy byles tak bezczelny ze ja miales zdjętą ? ) :D

pozdro


Z poczatku bylem bardzo zaskoczony , spodziewalem sie najemnikow!
Maske zdialem na chwile :-P ale jakos podejrzanie na mnie patrzono to zalozylem
...jak juz wlazlem w mrowisko to nie wiedzialem czy zaczac strzelac (co by bylo glupie troszke :) ) czy uciekac - ostatecznie zostalem, calkiem mile towarzystwo w tym CIECHOCINKU bylo ;-)
vivere militare est

kom 609797147
Avatar użytkownika
Don
 
Posty: 173
Dołączył(a): 2008-07-07, 19:25
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez płakol » 2008-09-21, 17:15

uuuu CIECHOCINEK :D i to jeszcze ty tam stales kurrrrrrr..................

jeszcze raz gratki :D mistrzostwo
płakol
 

Postprzez lordmarcel » 2008-09-21, 19:17

Dzięki Panowie za kolejne super przeżycia :D
Gierka naprawdę fajnie zorganizowana (choć był moment że nie wiedziałem co się dzieje xD ale i to miało swój urok :D). Sceno było o tyle elastyczne, że chyba każdy zagrał jak chciał i miał z tego 100% satysfakcji. Ja ze swojej strony dziękuje najemnikom, z którymi miałem przyjemność przemierzać asfalt i lotnisko xD Grało mi się z wami super, bo widać było że gramy jak drużyna, a nie banda z komerchy - naprawdę za to bardzo dziękuje. Klimat z wami jest bajeczny :) Oczywiście dziękuję również Ruskom i oddziałowi GROM za uczciwą i przyjazną atmosferę. Co do samej gry to nie zapomnę ataku na "wóz opancerzony" z hangaru i agresywnego biegu DiaKuma z racą dymną xD Cóż może jak będę mieć trochę czasu to napiszę jakąś relacje ze scenariusza z perspektywy najemników :D

POZDRO :D i jeszcze raz dzięki za wspaniałe towarzystwo :)
Avatar użytkownika
lordmarcel
 
Posty: 466
Dołączył(a): 2008-03-25, 14:24
Lokalizacja: Katowice

Postprzez partyzant P » 2008-09-21, 19:36

Co będę się powtarzać (co chciałem napisać napisali inni) poprostu dziękuje panowie za wspaniałą grę
partyzant P
 

Postprzez lordmarcel » 2008-09-21, 20:56

Aaa... zapomniałem, czekam na zdjęcia i filmy :D

POZDRO :D
Avatar użytkownika
lordmarcel
 
Posty: 466
Dołączył(a): 2008-03-25, 14:24
Lokalizacja: Katowice

Postprzez Edi » 2008-09-21, 21:27

Dziekuje Plakolowi za świetny scenariusz i kapitalną gre.
Dziękuje najemnikom (mojej drużynie) za fajne zgranie i klimat.

Dzięki Wszystkim i do zobaczenia na kolejnym sceno!
Edi
 

Postprzez pajaak » 2008-09-21, 22:36

Dzięki za grę panowie, pod względem taktyki to bije brawo na stojąco, chwycik z podszyciem się kolegi pod CCCP budzi we mnie niepokój na kolejne scenariusze,pozdro dla wszystkich
pajaak
 

Postprzez Kangoor » 2008-09-22, 08:01

Panowie. Chyle czoło przed Donem. I to jeszcze ja na niego wpadłem, a on mi mówi że ruski i "nie strielaj". I poszedł...... No ale za gre wielkie dzięki. Mam nadzieje że się w tym roku spotkamy jeszcze... Don będe miał na Cie na oku :)
Kangoor
 

Postprzez Don » 2008-09-22, 18:45

pozdro dla wszystkich :D i dzieki
vivere militare est

kom 609797147
Avatar użytkownika
Don
 
Posty: 173
Dołączył(a): 2008-07-07, 19:25
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez Pentagram » 2008-09-22, 20:16

21.09.2008 Mierzęcice - Las (tuż przy terenie lotniska) Raport z oka najemnika:
Spotkaliśmy się wraz z Przemem, Donem i Edim na stacji BP koło godziny 9.10 po czym wszyscy udaliśmy się na miejsce gdzie miało się odbyć sceno. Około godziny 9.30 wypakowaliśmy sprzęt z aut, przywitalismy się z SC, Płakolem i paroma gromami ( z reszta była okazja uscisnąć dłon po grze lub też w jej trakcie ;) ). Krótka odprawa, jakieś szybkie śniadanie, obejrzenie respownu i w bój. Ruszyliśmy 7-io osobowym cygarem jako najemnicy w składzie(od przodu) Marcel, Kuba(Ja) DjaKum, Naziom, Don, Edi, Omni. Przesliśmy tym szykiem ok. 500m po czym staneliśmy i poczekaliśmy do 10:40 na rozpoczęcie gry. Zadanie wydawało się proste: wykraść dokumenty(w postaci twardego dysku) i odbicie naukowca - natomist juz same warunki pogodowe sprawiały utrudnienie. Staraliśmy się jak najbardziej zajść wroga ok. 40minutowy marsz, po czym chwila niepewności, ale już po kolejnych 5 minutach usłyszeliśmy strzały i ... pojazd terenowy CCCP(zgadza się uzbrojony po uszy dżip). Nasz dowódca Djakum przy obronie dookolnej, przy uzyciu mapy i pomocy Omniego z GPS'em określił nasze położenie i wydał dalsze rozkazy - zdobyć budynek za murem oddalony o ok.150m . Zaczęło się. Podbiegliśmy pod mur i natychmiast zaczelismy sie przemiesczac w strone głównego celu. Z Marcelem stanelismy pod sciana w celu spenetrowania i zdobycia budnku, gdy uslyszelismy strzały - kontakt z wrogiem - zadnych strat w naszym oddziale, 2 zdjętych wroga. Natychmiastowe zdobycie budynku i zabiezpieczenie terenu wokol niego. Dwoje ludzi próbowało podejscia pod budynek,ale z zaskoczenia dostali po kulce. W jednym z pomieszczeń odnaleÂźliśmy twardy dysk. Ten teren był dla nas bezuzyteczny. DjaKum postanowił zdobyć hangar oddalony o 30 metrów, szybkie podejscie wraz z Marcelem pod hangar - czysto! Ale zaraz, kolejne strzały niedaleko, pojazd terenowy Ruskich! Zająć dobre pozycje - czekamy! Hangar był dobrze zabezpieczony przez nas z wewnątrz jak i zewnątrz - każdy miał dobrą pozycje do strzału. Paru Ruskich dostało! Autko terenowe w polu widzenia - kryć się! Czekaliśmy aż podjedzie na odległość 5-10 metrów, Edi miał go chyba na odległości 2! Zatrzymał się, lezelismy cicho w trawie - wszyscy czekali na race moją i Nazioma - dym pod kołami auta, naziom rzuca na droge, grzechot silnika sciana kulek od nas jak i z pojazdu. nikt nie dostał wycofanie do hangaru. Podejscie 3 osobowego oddziału Ruskich łączone z cyklicznym ostrzałem z pojazdu, wzbudził w nas troche adrenaliny. Po 20 minutach chwila spokoju - czas ruszyc na kolejny budynek. Zdobyty i zabezpieczony - pusto! Brak jakichkolwiek potrzebnych materiałó. Ciagły kontakt wzrokowy z wrogiem, jednak my pozostawaliśmy niewidoczni. Naprzód - ciagle przemiszczalismy sie początkowym szykiem - zależnie od sytuacji troche go rozbijaliśmy. 10 minut skradania się - droga 4 pierwsze osoby przedostały sie 3-ka czeka. chwila narady - naszym błędem było zbyt duże zbicie oddziału w kupę. Zostaliśmy zaskoczeni przez jednego z Ruskich który otworzył do nas ogien z jakiejść e-klamki. Padliśmy na ziemie i otworzyliśmy kontre, mieliśmy bardzo dużo szczescia ze został zdjętym,a my wyszliśmy bez szwanku. Zbiórka w grupie, szybkie sprawdzenie terenu i tym razem podkradniecie się pod budynek oddalony o 50 metrów gdzie trwały walki miedzy GROMem a CCCP. Pełno dymu, strzały, krzyki i to cholerne autko terenowe Ruskich... duzo adrenaliny. Po chwili wszystko ucichło Djakum wydał rozkaz - świeca dymna i bierzemy budynek. Odpalona, czekałem aż ląt spali się prawie do konca - rzut - niefartownie rozpada sie. 2 próba DjaKuma - jest dym! Bierzemy budynek. Pojawiła sie jednak dygrasja - "Po co dym za nami skoro idziemy do przodu?" - Djakum postanowił podniesc swiece i rzucic do okna budynku, niestety trafił tylko pod - ale i tak dało nam to dobrą zasłone , wszyscy pod scianą - "Djakum zagazuj ich!( xD )" rzut do okna z 2 metrów - niestety odbija sie od ramy i wypada za nas - nie ma juz czasu - weszlismy od tyłu po przejsciu pod oknami. Czysto. Został ostatni bardzo szybkie podejscie na odległość 20 metrów, zostaliśmy zauważeni ogien z budynku i zza niego - nikt nie wie co sie dzieje, duzo strzelania, Edi dostaje - ktoś jeszcze dostjae - Marcel i Naziom Próbują od frontu ja po wyleczeniu Ediego daje mu ostrzał - biegnie pod sciane, dołączam po chwili do niego, Wraz z nim przez okna budynku sciagamy 4 spanikowanych Ruskich - niestety - pod tą scianą byliśmy jak kaczki do odstrzału , GROM nas wybił ja czakałem na Medyka - Edi niestety musiał udać się do respownu. W naszych szeregach pojawił się Przemo - do cholery skad on sie tam wziął to nie mam pojęcia - ściągnął 2 gromów i uratował mnie z tego cholernego piekła zanim sie wykrwawiłem! Wszyscy do grupy! Mamy naukowca,mamy dokumenty - gdzie do licha jest Naziom? Edi w respownie hmmm. Dobra strata 2-ki wycofujemy się do śmigłowca. Ogien zza pleców - biegniemy, jestesmy scigani ogien z lewej strony - straty w ludziach, ogien z prawej strony ciagle naprzód! Niestety rozdzieliliśmy sie, próbowaliśmysie skontaktować przez Radia niestety nasi byli zadaleko Ja, Marcel i Don zostalismy sami. Chcielismy jak najszybciej dołączyc do naszych - zobaczylismy postać która chyba sama próbowała zdobyć budynek w którym przed 10-ioma minutami trwało istne piekło. Nasze hasło: "czerwony!".... brak odzewu... "Czerwony!?...!!" ... "Jaki kur*a czerwony?!" - "Nie nasz! Ognia" Zdjęty. uciekł gdzies w las ranny. Postanowilismy dołączyc do oddziału. Ale mielismy straty sprzetu. Don jako ze wszystko miał- wraz z dokumentami udał sie na teren ewakuacyjny jako pierwszy, po czym Marcel, a na koncu ja sam. Gra dobiegała końca. Don szedł srodkiem ulicy jako żywy, z bronią w dół machał do wszystkich. znalazł czewoną opaskę wiec ją założył pisało na niej scienst - czyli dla ruskich wróg,ale ze była czerwona,a oni byli zbyt pochłonieci grą nikt na to nie zwrócił uwagi ;) . Załuje, ze nie widziałem miny Dona kiedy wszedł do miejsca ewakuacji a tam 15 uzbrojonych, zyjących ruskich. Don wytrzymał tam w samotnosci 30 minut, czyli ewakuował sie z Dokumentami 1/2 zadania wykonana. Gdy dotarłem do naszego respa uslyszałem krzyki. 5 minut jakichs negocjacji po czym masa strzałów gdy juz chciałem dołączyc do gry, nasi zeszli. siedzielismy w 4-5 w respie reszta gdzies jeszcze biegała. Jak to najemnicy najwazniejsze jest zadanie a nie współbrateńcy. Nagle o nasze zdziwko gdy byliśmy juz bez masek w respie i strzelalismy sobie z Milsigu i RAM'a od Ediego dostałem dwie kulki w noge zza sciany - "Co jest Kur*a?" ale całe szczescie nic sie nie stało. Po grze, podziekowania, mozna było wreszcie zobaczyc troche gromu i ruskich bez masek, ogolnie bardzo przyjemnie i ok. 15.30 w domu. Swietna gra, a Ci których nie było mają czego załować. Było super jeszcze raz dziekuje wszystkim za wspaniałą zabawę. :)

P.S przepraszam za błędy ale pisane na szybko.
Pentagram
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Scenariusze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron