20.07.2008 - Niepodległe Kosowo

Strzelanie, ale już z fabułą ;)

Postprzez płakol » 2008-07-20, 20:11

Panowie po spocie... dzieki za gre bylo bardzo ciekawie i kazdy znajdzie co wspominac we wlasnym zakresie :) ale zeby nie bylo za kolorowo to musze dodac jeszcze kilka uwag :P

- robilismy co sie dalo (serbia) ale SAS byl po prostu niesmiertelny przez latwosc reanimacji trafionego, u nas dostajac w korpus albo 2 razy w jakas konczyne trzeba bylo isc 2 kilometry do bazy co daje lacznie 4 km zeby sie uleczyc i to samo gdy sie wystrzela 50 naboi to troche przesadzone, bo samo ograniczenie ilosci pociskow jest ok

- 2 sprawa to problem z gps'em troche bylo z nim problemow i mimo marszu pokazywal ze kazdy kierunek jest dobry przez co walnelismy bezsensownie na poczatku z 3 km a moze i wiecej

- nigdzie wczesniej nie bylo nic o obronie bazy serbskiej i doszlo do tego ze bronilismy jej w 3 jak by serbskie sily wiedzialy ze bedzie tez taka opcja to pierw nalezalo dac znac sila serbskim a pozniej przekazac sas'owi by sprobowal swoich sil ( no pomijajac to ze tym którzy siedzieli w bazie naszej sie znudzilo i pojechali chyba do domu )

dla mnie serbia :P stanela na wysokosci zadania i mimo nie dotarcia do skrzynki (pol gry probowalismy uporac sie z gps'em by nas gdziekolwiek doprowadzil) zastrzelilismy 2 pilotow a SAS uciekał w popłochu ( co im chyba nie przystoi az tak uciekac :)

to samo sie tyczy odbicia pilota wszystko super tylko ze pilot byl martwy
pozdro
Ostatnio edytowano 2008-07-20, 20:25 przez płakol, łącznie edytowano 3 razy
płakol
 

Postprzez omnipotentus » 2008-07-20, 20:13

widze malo postow dzisiaj... wszyscy wypruci :P
omnipotentus
Administrator
 
Posty: 538
Dołączył(a): 2008-03-14, 22:08
Lokalizacja: k/Tychy

Postprzez płakol » 2008-07-20, 20:23

No dostalismy po kosciach ufff

ps. z tego miejsca chcialem jeszcze pozdrowic dRagoona :D fajny kolo ehhe ( sorry ze nie chcialem cie uleczyc ;)
płakol
 

Postprzez zozol25 » 2008-07-20, 20:50

JA rówierz dziękuje za gre, powiem tak zmęczenie nie dale się tyle w e znaki co nogi:) po tym jak wpie... weszlismy w bagna i woda naleciała mi do butów do teraz mam nogi pomarszczone jak rodzynki:) Wielkie dzięki dla ekipy NN za przejście paru dobrych km :)
zozol25
 

Postprzez płakol » 2008-07-20, 21:01

Panie Dowódco dziękujemy za traktowanie nas jak swoich (dalo sie wyczuc:)), jeszcze 2 min dla wazeliny..

- niech zyja pola z dziurami !! masakra na maxa

- koles ktory mial ta niby snajpere z drewna pełen szacunek za styl i podejscie do gry, twoje strzelanie przez tory z uśmiechem na ustach miażdży

- no i jeszcze NN Dyzio, nie wszyscy widzieli jego przeprawe przez wode.. pierw sciagnol buty rzucil jednego na 2 brzeg a drugiego centralnie na srodek rzeki :D brawo chlopie dales (nic sie nie przejmuj panem ktory sie nie chcial poddac :P
płakol
 

Postprzez tomgru » 2008-07-20, 21:20

ja również dziękuję za (oczywiście bez obrazy):

- ilość km które musieliśmy przejść, tylko sam Bóg wie ile ich było...
- ponad 2h (jak nie lepiej) czekania na wroga....
- o godzinie 16, zero wystrzelonych kulek (było takich znacznie więcej osób)

do rzeczy, wszystko ładnie, pięknie, ale teren zdecydowanie za duży, za mała grupa SAS...to tyle na tą chwile...
tomgru
 

Postprzez zozol25 » 2008-07-20, 21:25

Płakol twoja MR-ka zrobiła na mnie wrażenie przez połowe gry nie wiedziałem że to marker który kiedys miałem :mrgreen: szacuneczek ma nadzieje że jeszcze kiedyś bedzie okazja żeby pograć :)
zozol25
 

Postprzez Don » 2008-07-21, 07:10

no, pochodzilismy troche.
Serbowie byli dzielni, fakt. Co do reanimacji sasu to kolo 15, 16 po wymianie ognia przy torach, zostalo nas 3 zagubionych i 2 platalo sie po lesie (50% skladu) z resztka amunicji tak wiec jeszcze 3 godziny i byloby po nas :).
pozdro dla wszystkich!
vivere militare est

kom 609797147
Avatar użytkownika
Don
 
Posty: 173
Dołączył(a): 2008-07-07, 19:25
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez [SC] Shark » 2008-07-21, 10:09

Panowie dzięki za obecność, było to pierwsze moje sceno więc traktuje je jako naukę na przyszłość. Kilometrów było sporo ale nikt nie mówił, że będzie wszytko pod rękom, jak ktoś myśli o Saltusie to te sceno pod względem przebytych kilometrów to było takie przedszkole. Co do ataku na bazę serbską info o tym, że SAS już będzie atakował bazę bo zdobili czarną skrzynkę od razu dotarło do Serbów PMK dzwonił a ja to słyszałem. Więc mieliście wyrównane szanse o prostu SAS szybciej dotarł na miejsce. Co do pilnowania bazy to trudno się mówi jak Serbowie dezerterują i pozostawiają bazę tylko z trzema obrońcami. Szkoda, że ten Serbski GPS tak szfankował, szkoda też, że go znalazłem w lesi i nik nawet nie wiedział, że się Serbom zgubił :) To jak wy go używaliście, że nie wiedzieliście, że sie wam zgubił :D

Tak jak pisałem na samym początku ja to sceno traktuję jako naukę i pierwsze koty za płoty, następnym razem będzie na pewno lepiej, ale na bank nie zrobię scena młócki i każdy kto będzie chciał na kolejne przyjechać MUSI się liczyć z tym, że gramy scenariusz a nie się strzelamy, więc strzelanie może być i to nawet miejscami ostre, ale może się zdarzyć, ż przez 2-3-5h nie będzie strzelania bo tak się potoczy scenariusz.. Tym sie różnią gry scenariuszowe od typowych nawalanek i trzeba się z tym liczyć..

Pozdrawiam i jeszcze raz dzięki Wszystkim za stawienie się na miejscu...
[SC] Shark
 

Postprzez płakol » 2008-07-21, 18:23

Gps nikt nie zgubił tylko wyrzuciliśmy go bo był zepsuty ;) (tak naprawde sorry ze tak wyszlo)

Ja do ilosci strzelania nic nie mam, moze nas troche na poczatku zraziło to bezsensowne chodzenie w kolo ale to nikogo wina.

Co fakt to fakt przez dezerterów nie byliśmy w stanie obronić bazy

Mi sie osobisie i tak podobalo bo mam co wspominac :) dzieki jeszcze raz za zaproszenie

pozdr
płakol
 

Postprzez bocian » 2008-07-21, 20:05

Witam , odnośnie GPS ja go dostałem na starcie ale w momencie kiedy zebrałem baniaka koło torów , podałem GPS-a mojemu dowódcy który jeszcze z paroma chłopami walczył , dalej nie wiem co się z nim stało, trzeba zapytać zozola :mrgreen:

aha Przemo jak dasz rade wrzuć linka z tym radiem , bardzo bym prosił :mrgreen:
bocian
 

Postprzez omnipotentus » 2008-07-21, 20:45

omnipotentus
Administrator
 
Posty: 538
Dołączył(a): 2008-03-14, 22:08
Lokalizacja: k/Tychy

Postprzez płakol » 2008-07-21, 22:53

GPS zostal na ziemi w momencie gdy wszyscy szarpalismy 1 pilota ( ktory dzielnie starał sie nie smiac ;), jestesmy honorowi i jesli by zginelo pokrylibyśmy straty bez mrugniecia okiem tak ze Shark nie gniewaj sie juz na nas
płakol
 

Postprzez [SC] Shark » 2008-07-21, 22:57

No kurcze żle mnie zrozumieliście, ja nie jestem zły na nikogo się nie gniewam, napisałem to w takiej formie jako żart - chyba się nie udał.. Sorry ale ja zawsze staram się wszytko obracać w żart i mówić i pisać z humorem..
[SC] Shark
 

Postprzez płakol » 2008-07-21, 23:08

skoro tak mowisz to..

- wyrzucilismy tego giepsa bo byl zepsuty ;D
płakol
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Scenariusze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

cron