Trochę w tym reklamy, ale pewnie z poniższego powodu tak dobrze się czyta.
Literatura faktu.
Atak na Abbottabad - te same klimaty co Tzcew i U7 :]
Pmk
36-letni Matt Bissonnette, były członek elitarnej Drużyny 6. oddziału komandosów Navy SEALs, brał udział w akcji pojmania Osamy bin Ladena, która zakończyła się śmiercią szefa Al-Kaidy. Były już komandos napisał o tym książkę, która zostanie niebawem wydana. Za ujawnienie tajemnic grozi mu więzienie
Tożsamość autora książki „No Easy Day: The Firsthand Account of the Mission That Killed Osama Bin Laden” (Niełatwy dzień: Relacja z pierwszej ręki misji, w której zabito Osamę bin Ladena - ang.) ujawniła telewizja Fox News.
Według niej to 36-letni Matt Bissonette, były już komandos elitarnej jednostki 6. oddziału Navy SEALs. Miał być w grupie żołnierzy, która jako pierwsza weszła na trzecie piętro rezydencji przywódcy Al-Kaidy w Abbottabad (Pakistan) i widział jego śmierć.
Książka ma się ukazać w USA 11 września, w rocznicę zamachów w Nowym Jorku. Do tej pory autor ukrywał się pod pseudonimem Mark Owen.
Plan publikacji książki wywołuje obawy wojskowych i komandosów. Boją się, że zostaną w niej ujawnione takie szczegóły, które narażą życie żołnierzy biorących udział w akcji i ich rodzin. Ale wydawca zapewnia, że zmieniono wszystkie dane.
Autorowi grozi także sąd. Bo Departament Obrony USA i CIA oświadczyły, że książka nie była przez nich autoryzowana. Tak robi się z książkami innych byłych komandosów i snajperów (zazwyczaj opisują oni wydarzenia sprzed 10 lat). Dochody ze sprzedaży książki mają trafić na konto fundacji, która zajmuje się opieką nad rodzinami poległych komandosów Navy SEALs.
http://www.fakt.pl/Ten-komandos-widzial ... 700,1.html