Według mnie, na trzeÂźwo jest nie do przełknięcia... ot, kolejna produkcja w której scenarzysta kombinował jakby tu jeszcze pokazać sposób wyprucia komuś flaków albo wbicia czegoś w czaszkę... no i przekombinował... paintball to tylko pretekst, do tematu jak wyżej... fabuła to dno, a logika i realizm zdarzeń po prostu porażają...
Próbowałem go obejrzeć trzy razy, no i nie dało się...
No dobra - plusy też ma: Pierwsze 5 -10 minut, gdy jeszcze nie wiadomo o co chodzi, budzi ciekawość, nawet sobie człowiek mówi - "o to może być fajny milsim" i tak aż do pierwszej akcji, po której pojawia sie kolejna myśl: "ale porażka!!!" Aha, miało być coś pozytywnego: Fajny szpej ze sobą tam noszą...