Mam taki problem. gdy zakręcę do niego butle CO2 to "syczy" gdzieś gaz ucieka (słychać to w lufie). Jestem nowy nie wiem co mam robić. Nie mam instrukcji bo markera mam ze strychu.... (ojciec kilka lat temu pracował w Austrii i przywiózł i se leżał na strychy aż go znalazłem)
Sprawa 2 jakie kulki do niego mam używać. dostałem parę kulek od kumpla i chyba trocha małe są bo mi z lufy wypada jak go przechyle i niekiedy "łyka po 2/3 a niekiedy nawet 4 na raz. Wiem ze powinienem próbować ale może ktoś ma coś takiego i wie jakie kulaski do tego będą.