Witam wszystkich
Jestem użytkownikiem markera Milsig K-series Elite. Ogólnie sprawuje sie dobrze jednak na ostatniej strzelance zaczął strzelać seriami a przy okazji starcił szczelność w power tubie. Przy pociągnięciu za spust oddaje kilka strzałów-jednym słowem nie blokuje rear bolta w tylnym położeniu. Towarzyszy temu oczywiście ścinanie kulek.
Po powrocie do domu jak na złość zaczął strzelać prawidłowo - pojedynczo. Zabrałem sie wiec za szczelność. Rozebrałem w drobny mak power tube wymieniłem oringi. Ogólnie power tuba została uszczelniona. Podczas strzelania testowego marker działał jak należy.
Nastepnego dnia podczas kontynuacji strzelań testowych po oddaniu kilku prawidłowych strzałów znowu zaczął strzelać seriami. Odkreciłem butle naładowałem i wkreciłem ponownie wtedy zaczął strzelać prawidłowo. Nabrałem więc podejrzeń co do humorzastego (niestprawnego)zaworu w butli. Po wkreceniu innej butli strzelał bardzo dobrze. Już myslałem że problem mam z głowy i że przyczyną jest niesprawny zawór w tamtej butli. Zostawiłem markera na chwile.
Po około pół godziny gdy chciałem go ponownie wypróbować PONOWNIE ZACZął WALIĂ SERIAMI. Zgłupiałem już. Teraz to juz nie wiem co może być przyczyną niesprawności. Strzelam na hp, w markerze wykorzystuje system flexi-może to on nie podaje powietrza prawidłowo? A może to temperatura jakoś wpływa na sprawność-chociaż nie było az tak zimno około 10stopni C.
Zwracam się z prośbą o pomoc, radę do użytkowników milsigów i innych zaprawionych w serwisowym boju z markerami starych wyjadaczy.
Marker jest podobny w srodku do A5 jednak nie jest taki sam!
Zaznaczam że kumpel podczas tej strzelanki nie miał takich problemów ze swoim milsigiem wiec to chyba nie pogoda.