Epizod 1. - 05.10.2008

Honor i Chwała

Postprzez Pentagram » 2008-10-04, 18:39

"..eh... mamy dosyc tego pieprzonego piekła... nie dosc ze tamci nas nie lubia, jestesmy do odstrzalu jak kaczki to jeszcze moj cholerny oddzial - swiry, wcale nie podoba mi sie to ze musze dowodzic banda tych alkoholikow i maniakow. Jestem pod ostrzalem, jeden moj blad i kosa przebije mi nerki,wszystkie genitalia wyleca na ziemie a ja pozegnam sie z tym swiatem..."

"Cholerni bośniacy! Straciliśmy 2-jke ludzi wyslanych na patrol(Lukasza S. i Lukasza W.) nie mam pojecia co z nimi stracilismy z nii kontakt 2 dni temu. Tym to dobrze - dla nich sie juz przynajmniej to skonczylo... ciekaw jestem kiedy na mnie przyjdzie pora..."

wycinki z pamietnika Dudjica

p.s. tych 2 straconych to osby ktore niestety nie moga jechac;) a tak dla klimatu troche to podkolorowałem;)
Pentagram
 

Postprzez Sephiroth » 2008-10-04, 18:48

Porucznik Jung spoglądał w kierunku pogrązonego w zadumie Jansena. Obsługa naziemna
dokonywała własnie ostatniego przegladu helikoptera. Choć juz dawno mineła pólnoc,
nikt z całego zespołu KSK nie spał. Jansen w całości skupiony był na czekajacym
ich zadaniu, Jung natomiast nie umiał opędzić się od dreczacego go niepokoju, choć był
twardo stojacym na ziemi racjonalistą czasem słuchał swojego szóstego zmysłu. Ta dziwna
nerwowość dowodzacych kontyngentem Amerykanów, nagłe zmiany rozkazów poprzedzone wizytą
cywili w garniturach za tysiąc dolców.
- Trzeba mieć oczy szeroko otwarte, a Jansen wie co robi. - pomyslał uspokajająco.
Wsłuchał się w płynacy z radia głos Marlene Dietrich. - ach "Lily Marlene" zawsze wpływa
uspokajająco.
Sephiroth
 

Postprzez PIECZARKA007 » 2008-10-04, 18:55

...CO ZA PECH ZNOWU ZOSTAłEM WYELIMINOWANY Z WALKI...
MOJA NAłOżNICA POTRZEBUJE MOJEJ OBECNOśCI {ZPADłA NA JAKąś żADKą CHOROBÊ}...

NIECH ALLAH BÊDZIE Z WAMI...
A MNIE MAM NADZIEJÊ WYBACZY..
PIECZARKA007
 

Postprzez Pentagram » 2008-10-04, 19:04

"...kolejny dzien - tragedia pociaga za soba kolejne ciala! Patrycja czyscila bron... w dodatku nie swoja, byla nabita... kawalki jej czaszki malo nie powbijaly mi sie w cialo. Jak tak dalej pojdzie to bosniacy sobie nie postrzelaja - ha,ale to juz nie moj interes, szczerze mowiac wydostal bym sie z tego gowna jak najpredzej!"
Pentagram
 

Postprzez Sephiroth » 2008-10-04, 19:09

Będe chyba musiał w nocy coś przemodelować w sceno. Zobaczymy jutro na miejscu ilu nas będzie.
Póki co pełna gotowość. Nie wiadomo co nam noc przyniesie.
Sephiroth
 

Postprzez Sephiroth » 2008-10-04, 19:11

PIECZARKA007 napisał(a):A MNIE MAM NADZIEJÊ WYBACZY..

Allah może tak, ale Starzec z Gór nie jest tak wyrozumiały. ;-)
Sephiroth
 

Postprzez Roger » 2008-10-04, 19:54

Zimny i bezwględny Kloss rozpoczął rytualne wręcz, tradycyjne przygotowanie do akcji. Wybór ekwipunku, czyszczenie i sprawdzenie broni.

Dłuższą chwilę zajął mu wybór broni głównej.

Nigdy, ale to nigdy nie może ci zabraknąć amunicji mówił jego nauczyciel i guru Robert Denard.

Gasząc papierosa odłożył na bok AKMS - amunicji do niego byłoby dosyć wśród Serbów z którymi przyjdzie mu jutro współdziałać, wybrał jednak broń do której amunicji w razie czego znajdzie wystarczająco u swoich przeciwników.

Pieszczotliwie głaszcząc wysłużony zakonserwowany olejem M4, sięgnął po bawełniany gałgan i zaczął go powoli wycierać. Powoli i dokładnie z przymrużonymi oczami. Oczy nie były mu potrzebne do tej czynności. Dłonie mechanicznie rozbierały karabin element po elemencie.

Nigdy nie zastanawiał sie dlaczego to robi. Od bajtla wpajano mu, że jeden rodzi się ksiedzem, ktoś inny piekarzem., a jeszcze ktoś inny...


Po prostu mrużąc oczy co ułatwiało mu skupienie się nad cichym gwizdaniem ulubionej melodii (eine kleine nachtmusik), przygotowywał się do kolejnego dnia pracy.
GG: 1329961
This is my marker. There are many like it, but this one is mine....
Avatar użytkownika
Roger
 
Posty: 504
Dołączył(a): 2008-03-14, 21:59
Lokalizacja: świetochłowice

Postprzez Krzycho » 2008-10-04, 20:46

pytanko, będzie miał ktoś do wypożyczenia zapasową butle co2/hp?
Krzycho
 

Postprzez lordmarcel » 2008-10-04, 21:14

"... nie wiem ile jeszcze tutaj wytrzymam. W szkole uczono nas jak wytrzymać takie tortury psychiczne - wyłączyć myślenie (!), ale nie da się, gdy widzisz jak przed twymi oczami wyżynani są niewinni ludzie. Jeden po drugim ! I tak w kółko ! Mój stan zdrowotny także się pogarsza. Zwracam wszystko co tylko wyląduje w moim żołądku. Nie wiem czy to wina tych wielu wybebeszonych ciał czy po po prostu Ci "żołnierze" robią to specjalnie. W końcu jestem tu nowy, a ich mało obchodzi że jestem oficerem. Liczy się tylko ich dowódca, który jak widzę także żyje w ciągłym strachu. Nie dziwie mu się. Minimum połowa zawsze jest wstawiona. Nikt nie chciałby oglądać tego co oni robią wtedy. Co dzień któryś ze skorpionów ginie. Czy to strzela sobie w łeb, wiesza na drzewie czy topi się w rzece. Są tylko 2 powody dla których to robią: mają dość, lub są po prostu narąbani ! Zostali tylko najgorsi. Najwięksi psychopaci ! Dlaczego tu ciągle jestem ? Sam już nie wiem, ale jestem oficerem, dostałem rozkazy i zamierzam je spełnić. Czekam na kolejne wiadomości ze sztabu... byle by nie kazali znowu zabijać..."

Vlado Plavsic
Avatar użytkownika
lordmarcel
 
Posty: 466
Dołączył(a): 2008-03-25, 14:24
Lokalizacja: Katowice

Postprzez mark-adams » 2008-10-04, 21:44

hey
Niestety prawdopodobnie nie będę w stanie pojawić się na jutrzejszej grze.
Powodem jest awaria tego je..... cyklona w mojej a5.

Przepraszam was za to.

Pozdrawiam i zycze udanej gry.
mark-adams
 

Postprzez omnipotentus » 2008-10-04, 22:10

Ja bede mial na zapasie pelna butelke co2 jak nie bedzie potrzebna moge odstapic na gre...
omnipotentus
Administrator
 
Posty: 538
Dołączył(a): 2008-03-14, 22:08
Lokalizacja: k/Tychy

Postprzez Krzycho » 2008-10-04, 22:22

jednak nie potrzeba, wybaczcie Panowie, ze mieszam :P
Krzycho
 

Postprzez omnipotentus » 2008-10-04, 22:34

Niemaproblema... i tak ja biore na zapas :P
omnipotentus
Administrator
 
Posty: 538
Dołączył(a): 2008-03-14, 22:08
Lokalizacja: k/Tychy

Postprzez omnipotentus » 2008-10-05, 15:54

Powoli wrzucam fotki, filmiki beda do wieczora...
http://www.armiapoludnie.net.pl/index.p ... 2Fepizod-i
omnipotentus
Administrator
 
Posty: 538
Dołączył(a): 2008-03-14, 22:08
Lokalizacja: k/Tychy

Postprzez lordmarcel » 2008-10-05, 16:30

" Tego dnia obudził mnie grad kul, wiedziałem że nastał ten czas ... !
Przez te parę dni ludzie nabrali do mnie zaufania, a Ja wśród nich budziłem raczej respekt. W sumie byłem wyszkolonym oficerem, oni zwykłymi ochotnikami. Od początku wierzyli w fałszywe rozkazy ze sztabu wymyślone przeze mnie co tylko wywołało u nich pewnego rodzaju szacunek do mnie..."

"... w momencie gdy to pisze czuje ogromny strach. Wiem że jeden fałszywy ruch, jedno fałszywe zdanie i po mnie ! Ostatni rozkaz w mej głowie dotyczył pozbycia się dysku za cenę śmierci "Skorpionów". Sam nie wiem co na nim jest, ale póki co mało mnie to obchodzi. Chęć zemsty za mojego świętej pamięci brata objęła mnie swym krwiożerczym uściskiem..."

"... za chwilę wychodzimy - idealna sytuacja. Dudjic w bazie, 4 na patrolu i Ja biorę jeszcze 2 gości. Baza odkryta - wspaniale ! Mam nadzieję, że nie zginę. "

" Mają mnie - Niemcy i Araby ! Jeden ze "Skorpionów" nie żyje, drugiemu udało się uciec do bazy - nie mam po co tam już wracać, wiedzą że ich zdradziłem. Na szczęście zdążyłem zabrać im dysk. Oddałem go ! Może mnie nie zabiją. Póki co tego nie zrobili więc kto wie, jednak nie czuję się tutaj pewnie. Wiem że także chcą zabić te szmaty. Mam nadzieję że to zrobią !"

"... dowódca KSK dał mi broń i pozwolił z niej strzelać. Chyba mi zaufali, jednak nie mogę zdradzić Serbii. Nie tego uczyła mnie ojczyzna i ludzie, których kocham. Mam pewne zasady !"

" Zostałem sam. W chwili gdy zaczęło się piekło wyczułem odpowiedni moment i uciekłem ! Spróbuję skontaktować się ze swoim oddziałem, który czeka na mój znak gdzieś tutaj..."

"... miałem okazje zabić paru Niemców. Nie zrobiłem tego. Nie widzę sensu w całym tym zamieszaniu, w tym zabijaniu. Ktoś do kogo celowałem mógł mieć rodzinę, dzieci, kochającą żonę. Nie chciałem mieć tego na sumieniu."

" Już którąś godzinę ukrywam się w lesie wiem, że śmierć mojego brata została pomszczona, przelała się krew tych łajdaków. Znalazłem czerwony beret Dudjica - to mi wystarczy ! Mam świadomość że najprawdopodobniej wdeptałem w niezłe gówno, ale czuję się dobrze na myśl, że uratowałem wielu niewinnych ludzi. Kto wie ilu by tam jeszcze mogło zginać z rąk tych psychopatów. Nie wiem kto ma dysk z danymi. Nawet nie wiem co na nim było. Teraz mało mnie to obchodzi. Jestem sam w środku lasu i nie potrafię nawiązać łączności ze swoim oddziałem. Będę czekał. Jak to nie zda egzaminu wtedy pomyślę co zrobić dalej..."

Fragmenty z pamiętnika Vlado Plavsica - oficera armii serbskiej


p.s. Dzięki wszystkim za grę. Klimat był naprawdę przedni, a ludzie dojrzali emocjonalnie do tego typu rozrywek. Zero kłótni, pełne zaangażowanie. Naprawdę super :) !!!
(nawet to że było nas trochę mniej nie zepsuło atmosfery. Ja nawet tego nie odczułem :P)

POZDRO :D
Avatar użytkownika
lordmarcel
 
Posty: 466
Dołączył(a): 2008-03-25, 14:24
Lokalizacja: Katowice

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Honor i Chwała

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość